Czaputowicz: Przepisy ustawy o IPN nie dotyczą prof. Grossa

W Jedwabnem Polacy zabili Żydów i tego nikt się nie wypiera. Ustawa nie zmienia historii. Nie można jednak piętnować narodu za działania jednostek, a nawet grup osób, które zabijały lub wydawały Żydów – mówi szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Aktualizacja: 08.02.2018 10:19 Publikacja: 07.02.2018 19:05

Czaputowicz: Przepisy ustawy o IPN nie dotyczą prof. Grossa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

"Rzeczpospolita": Czy po stanowisku USA, Izraela i Ukrainy wciąż pan uważa, że Polska bardzo zyskuje na sporze wokół nowelizacji ustawy o IPN?

Prof. Jacek Czaputowicz, minister spraw zagranicznych: Polska zyskuje w tym sensie, że uświadamia opinii międzynarodowej, jaka była prawda ws. niemieckich obozów śmierci i Holokaustu. Świat usłyszał, że Polska nie była czynnikiem sprawczym Holokaustu. W ostatnich latach określenie „polskie obozy śmierci” pojawiło się w mediach międzynarodowych ponad 1400 razy, z czym dyplomacja walczy, niestety mało skutecznie. Dzięki ustawie o IPN nastąpiło większe uwrażliwienie opinii publicznej. Sam Rex Tillerson w swoim oświadczeniu powiedział, że jest to niewłaściwe określenie. Sigmar Gabriel wyraźnie wspomniał o wyłącznej winie Niemców za Holokaust, co nasz cieszy. Część opinii publicznej w Izraelu i USA przypisuje jednak Polsce odpowiedzialność za Holokaust. Nie zgadzamy się z tymi stwierdzeniami.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Polityka
Tusk o wywiadzie prezydenta: to jednak krok za daleko. Co naprawdę powiedział Andrzej Duda?
Polityka
Krzysztof Łapiński: Sztabowcy Karola Nawrockiego osiągnęli to, co mieli osiągnąć
Polityka
Małgorzata Wassermann: Widzimy zmianę w postawie Wołodymyra Zełenskiego. To zmiana na gorsze
Polityka
Jest komentarz Szymona Hołowni do orędzia Donalda Trumpa. „Dobry znak”
Polityka
Sondaż. Czy w sytuacji kryzysowej Radosław Sikorski sprawdziłby się lepiej niż Rafał Trzaskowski?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”