Informacja na temat kampanii prezydenckiej zmarłego w 2009 r. kardiochirurga to jedna z sensacji kolejnych zapisów rozmów, które ujawnił „Wprost". Ten wątek miał się pojawić w rozmowie, którą w lutym odbyli były minister transportu Sławomir Nowak, wiceprezes PGNiG Andrzej Parafianowicz i były dowódca GROM płk Dariusz Zawadka.
W 2005 r. Nowak kierował kampanią prezydencką Donalda Tuska, a prof. Religa był jednym z jego kontrkandydatów. Na miesiąc przed wyborami zrezygnował ze startu i poparł Tuska.
„W 2005, ja pamiętam, zdobyliśmy jego długi, żeby się wycofał. Cena była taka, że... bo mu narobił ten jego sztab długów strasznych. (...) On wtedy poparł Donalda, nie? No właśnie za to, że zapłaciliśmy ich długi" – miał powiedzieć Nowak w restauracji Sowa & Przyjaciele.
Na nasze próby kontaktu Nowak nie odpowiedział. Postanowiliśmy więc sięgnąć do sprawozdania finansowego komitetu Religi z 2005 r.
Krzysztof Lorentz z Państwowej Komisji Wyborczej mówi „Rz", że wpłata przez PO pieniędzy na kampanię prof. Religii nie byłaby złamaniem prawa. W sprawozdaniu takiej pozycji jednak nie ma. Uwagę przykuwa za to znaczny udział zbiórek publicznych w finansowaniu kampanii.