Strzelanie z pistoletów, rewolwerów, karabinów i granatników – ćwiczenia z między innymi takiej broni wpisano do nowego rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji „w sprawie wyszkolenia strzeleckiego policjantów”. Co ciekawe, zostało wydane dwa dni po spektakularnym wystrzale z granatnika przeciwpancernego, jaki nieświadomie odpalił w swoim gabinecie komendant główny policji, insp. Jarosław Szymczyk.
Czytaj więcej
Posłowie zażądali wyjaśnień na temat wybuchu granatnika z Ukrainy w Komendzie Głównej Policji.
– Rzeczywiście, w tym rozporządzeniu jest mowa o granatniku. W kontekście wydarzeń z 14 grudnia w gabinecie KGP przydałoby się objęcie wszystkich policjantów ćwiczeniami strzelania z takiej broni. Żeby wiedzieli, czy jest naładowana, czy nie – komentuje poseł Wiesław Szczepański z Lewicy, przewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.
Szkolenia strzeleckie
Dotąd szkolenia strzeleckie regulowała „wiekowa” decyzja szefa KGP z grudnia 2005 r. (nowość: zwalnia ze strzelań i sprawdzianów policjantów oddelegowanych na misje) – teraz akt wyższej rangi, bo rozporządzenie ministra MSWiA z 16 grudnia ub.r., obowiązujące od stycznia tego roku. Zmiany mają się przyczynić „do zwiększenia bezpieczeństwa użycia lub wykorzystania broni palnej”.
Rozporządzenie określa ogólny zakres wyszkolenia i w zasadzie powiela treści z decyzji z 2005 r. – a więc przewiduje zajęcia z teorii i praktyki, w tym obsługę broni palnej, trening bezstrzałowy, doskonalący taktykę i technikę, symulacje. Zajęcia praktyczne – jak zapisano – obejmują strzelanie z pistoletów lub rewolwerów, a ze względu na charakter zadań „także ze strzelb, pistoletów maszynowych, karabinków, karabinów, karabinów maszynowych, granatników oraz z broni palnej sygnałowej”.