Yellowstone”, „Król Tulsy”, „Special Opps. Lioness”, „Burmistrz Kingstown” i teraz „Landman: Negocjator”. Za wszystkimi tymi serialami stoi Taylor Sheridan. Zaczynał jako model i aktor (m.in. rola w „Synach anarchii”), a po 20 latach dobijania się do drzwi producentów Hollywood zrozumiał, że czeka go najwyżej kariera trzecioplanowego aktora. Postanowił więc pisać. I to z jakim skutkiem! W ciągu zaledwie trzech lat podpisał się pod „Sicario” i „Sicario 2”, otrzymał nominację do Oscara za „Aż do piekła” i dostał nagrodę za reżyserię „Wind River: na przeklętej ziemi” (debiut!) w prestiżowej sekcji Un certain regard na festiwalu w Cannes.
Czytaj więcej
„Gąska”, pierwszy polski serial platformy Amazon Prime Video, wpisuje się w ciekawy trend polskich serii komediowych. Podobnie jak w „The Office PL” czy „1670” dostajemy lustro społecznych problemów widzianych oczami pokolenia wychowanego już w III RP.
Ilu widzów obejrzało „Landman: Negocjator”? Serial z Billym Bobem Thorntonem w roli głównej już jest sukcesem
Już samo stworzenie uniwersum klanu Duttonów w bijącym rekordy popularności „Yellowstone” (do uniwersum wchodzą też prequele „1883”, „1923” i nadchodzące spin offy „6666” i „The Madison”) wyryło Sheridanowi miejsce w telewizji. On się jednak nie zatrzymuje. Dwa sezony (a kolejne dwa właśnie zamówiono) opowieści o włoskim mafiozie budującym w Tulsie swoje imperium dało nowe życie Sylvestrowi Stallone’owi, natomiast opowiadający o walce z terroryzmem serial „Lioness” może stanąć dumnie obok pierwszych sezonów kultowego „24 godziny”. Warto dodać, że Sheridan nie jest tylko showrunnerem wszystkich tych seriali, ale sam pisze wiele odcinków, reżyseruje i gra też epizodyczne role.
„Landman” już w weekend premiery okazał się być ogromnym sukcesem telewizji i platformy streamingowej Paramount Plus, zbierając przed ekranami ponad 14 mln widzów. Nic dziwnego, skoro charyzmatyczny Billy Bob Thornton wciela się tu w bohatera bardzo sheridanowskiego. To twardy gość skrywający pod maską cynika oznaki szlachetności. Tommy Norris pracuje dla teksańskiej firmy naftowej, gdzie jest załatwiaczem od wszystkiego w typie Raya Donovana (inny głośny serial o takim samym tytule jak nazwisko bohatera). Poznajemy go z workiem na głowie i spluwą przystawioną do skroni. „Jestem rozwiedzionym alkoholikiem z półmilionowym długiem, ale i tak należę do szczęściarzy” – mówi zblazowanym tonem.
Kiedyś sam próbował szczęścia jako nafciarz, ale zmiótł go finansowy kryzys. Co ma teraz? Pracę u szefa (Jon Hamm), którego nie znosi, wiecznie nagabującą go byłą żonę (Ali Larter) i rozpuszczoną córkę (Michelle Randolph), która ogłasza, że chce z nim zamieszkać. Pocieszeniem jest jego syn Cooper (Jacob Lofland) – on również chce pracować przy wydobyciu ropy, mimo tragedii, jaką przeżywa już pierwszego dnia, gdy cały jego oddział wylatuje w powietrze.