Jan Maciejewski: Deep church i pośrednicy w kontakcie z Bogiem

Im mniej widoczni, tym więcej mają do powiedzenia. Tych naprawdę kluczowych w ogóle nie można zobaczyć. Nie ukrywają się w zaciszu gabinetów, ale na bocznych drogach, w łóżkach, z których już nie wstaną, albo po drugiej stronie rzeczywistości. Z bohaterami teorii spiskowych łączy ich to, że pociągają za sznurki, choć ich istnienia można się jedynie domyślać.

Publikacja: 23.06.2023 17:00

Jan Maciejewski: Deep church i pośrednicy w kontakcie z Bogiem

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Wszystkie istotne pojęcia z zakresu współczesnej nauki o państwie to zsekularyzowane pojęcia teologiczne” – napisał około 100 lat temu Carl Schmitt. I jest to jedna z tych, nie tak znowu licznych myśli, które odkrywcze w momencie, gdy zostały sformułowane, z biegiem czasu nabierały ostrości i ciężaru. Gdyby Schmitt żył dzisiaj, z ogromną satysfakcją obserwowałby karierę pojęcia z pogranicza analizy politycznej i teorii spiskowej, jakim jest „głębokie państwo”. „Deep state” – dwa słowa, wypowiedzeniu których towarzyszy zazwyczaj porozumiewawcze spojrzenie. I nawet jeśli zastąpi je ironiczny uśmiech, to trudno oprzeć się wrażeniu, że coś jest na rzeczy.

Pozostało 84% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Nie dać się zagłodzić
Plus Minus
Piotr Zaremba: Granice sąsiedzkiej cierpliwości
Plus Minus
„The Boys”: Make America Great Again
Plus Minus
Jan Maciejewski: Gospodarowanie klęską
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Plus Minus
„Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta”: Indie tropami książki
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki