Rz: Podczas jednego z ostatnich posiedzeń komisji sejmowej informował pan optymistycznie, że przestępczość w Polsce spada. Spada globalnie czy tylko w niektórych kategoriach?
Wojciech Hajduk: Globalnie, i to od kilku lat. Te dane mają wymierne skutki dla zwykłego obywatela. W 1999 r. 80 proc. obywateli deklarowało, że czują się zagrożeni w miejscu zamieszkania. W 2013 r. 80 proc. społeczeństwa twierdziło, że czuje się bezpiecznie tam, gdzie żyje. Z czego to wynika? Ze spadku przestępczości. Przestaje funkcjonować stereotyp Polaka kradnącego np. samochody. W 1999 r. mieliśmy zarejestrowanych 10 mln pojazdów i odnotowaliśmy 73 tys. kradzieży; w 2013 r. pojazdów było już 25 mln, ale kradzieży dokonano już zaledwie 16 tys. Nie mamy się też czego wstydzić na arenie międzynarodowej. Liczba kradzieży samochodów na 100 tys. mieszkańców w Polsce wynosi 54; w niedalekich Czechach 118, w Danii 271; we Francji 294, w Norwegii 189, w Hiszpanii 112.