Mateusz Muszyński, Maciej Kiełbowski: Podejrzenie stosowania przemocy domowej – jak powinny reagować szkoły?

W wielu przypadkach pracownicy jednostek oświaty mogą mieć wątpliwość, czy w określonej sytuacji należy wszcząć procedurę Niebieskich Kart.

Publikacja: 27.11.2024 07:18

Mateusz Muszyński, Maciej Kiełbowski: Podejrzenie stosowania przemocy domowej – jak powinny reagować szkoły?

Foto: Adobe Stock

Kwestia przemocy, a szczególnie przemocy wobec dzieci, budzi zawsze uzasadnione emocje. Przepisy znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej obowiązują już od ponad roku. Szkoły i przedszkola nadal sygnalizują jednak problemy w ich interpretacji. Do tego dochodzi obowiązek ustanowienia w placówce standardów ochrony małoletnich.

Kiedy wychowawca lub nauczyciel ma obowiązek podjąć interwencję na podstawie procedury Niebieskich Kart

Zgodnie z obowiązującą ustawą o przeciwdziałaniu przemocy domowej wychowawca klasy lub nauczyciel znający sytuację domową małoletniego, a także pedagodzy i psychologowie szkolni mają obowiązek podjąć interwencję na podstawie procedury Niebieskich Kart wówczas, gdy będzie to miało związek z uzasadnionym podejrzeniem stosowania przemocy domowej.

W praktyce może pojawić się jednak wątpliwość co do tego, czym jest „uzasadnione podejrzenie stosowania przemocy domowej”. W wielu przypadkach bowiem pracownicy jednostek oświaty mogą mieć wątpliwość, czy w określonej sytuacji należy wszcząć procedurę Niebieskich Kart.

W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że uchwalona w 2023 roku nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej nie rozwiązała sporu dotyczącego tego, czy wszcząć procedurę i w konsekwencji założyć Niebieską Kartę dla dziecka tylko wtedy, gdy przemoc stosowana jest wobec dziecka bezpośrednio, czy również wtedy, gdy dziecko to przebywa w rodzinie, w której dochodzi do stosowania przemocy między osobami dorosłymi, nawet wtedy, gdy konflikt jest dla dziecka niezauważalny i jego w zasadzie nie dotyczy.

Zgodnie bowiem z art. 2 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej przez osobę doznającą przemocy domowej należy rozumieć także małoletniego będącego świadkiem przemocy domowej wobec osób najbliższych. Brzmienie wspomnianego przepisu sugeruje, że „uzasadnione podejrzenie stosowania przemocy domowej” należy rozumieć raczej rozszerzająco i odnosić to pojęcie także do sytuacji, gdy istnieje podejrzenie, że dziecko doświadcza przemocy w sposób pośredni, będąc świadkiem przemocy stosowanej wobec jego najbliższych, wymienionych w katalogu ujętym w art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej.

Kwalifikację dziecka będącego świadkiem przemocy domowej jako ofiary przemocy domowej należy ocenić pozytywnie. Sam fakt występowania przemocy domowej w rodzinie, nawet jeśli jest ona skierowana wobec osób dorosłych i występuje pomiędzy nimi, negatywnie oddziałuje na dziecko, które wychowuje się w określonym środowisku i obserwuje na co dzień nieakceptowalne społecznie zachowania pomiędzy osobami najbliższymi. W doktrynie często wskazuje się jednak, że podmioty obowiązane do wszczynania procedury Niebieskich Kart nie powinny działać automatycznie.

Jak wskazuje P. Piszkozub w monografii „Znęcanie się” (pod redakcją prof. M. Mozgawy), „w niektórych sytuacjach wdrożenie procedur ochronnych wobec dziecka, np. w sytuacji konfliktu między rodzicami i zachowań przemocowych ze strony jednego z nich w stosunku do drugiego, może powodować jedynie zaangażowanie i „wciągnięcie dziecka do tego konfliktu”. W dalszej części rozważań autor stwierdza, że jeśli – z perspektywy dziecka – konflikt nie jest zauważalny lub mocno odczuwalny i sam organ stosujący przepisy ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej poweźmie wątpliwość co do tego, czy jego podejrzenia są uzasadnione, to podejmowanie dodatkowych działań przez organy „nie zawsze będzie działaniem pożądanym”. Taka sytuacja zawsze wymaga więc pogłębionej analizy i mądrej oceny przez nauczycieli czy organ prowadzący.

W kontekście komentowanego pojęcia, a także w nawiązaniu do myśli wyrażonej przez P. Piszkozuba należy podkreślić, że podejrzenie, o jakim mówi ustawodawca w treści przepisów ustawy o przeciwdziałaniu stosowania przemocy domowej, ma charakter kwalifikowany. Oznacza to, że do wszczęcia procedury Niebieskich Kart niezbędne jest takie podejrzenie, które w określonych okolicznościach należałoby obiektywnie uznać za uzasadnione.

Takie sformułowanie przepisu świadczy o tym, że zamierzeniem ustawodawcy było uregulowanie wspomnianej materii w taki sposób, aby organy podejmowały decyzję o wszczęciu odpowiedniej procedury po indywidualnym rozpatrzeniu konkretnej sprawy, nie zaś na podstawie podejrzeń opartych na swego rodzaju automatyzmach czy też traktowaniu danej sytuacji na zasadzie analogii (mniej lub bardziej wyraźnej) do innych znanych oceniającemu przypadków.

Czytaj więcej

Mniej przemocy domowej, więcej rówieśniczej. Szkoła nie pomaga

Uzasadnione podejrzenie stosowania przemocy domowej

Choć nie ma publikowanego orzecznictwa, które szczegółowo analizowałoby pojęcie „uzasadnionego podejrzenia stosowania przemocy domowej”, to w obecnym stanie prawnym nie ma wątpliwości co do tego, że jednostki systemu oświaty nie powinny wszczynać procedury „Niebieskich Kart” bez choćby wstępnego zbadania stanu faktycznego, a także bez powzięcia uzasadnionego podejrzenia stosowania przemocy domowej.

W żaden sposób nie zmieniają tego przepisy znowelizowanej ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich, które nałożyły na szkoły i przedszkola obowiązek opracowania i wprowadzenia standardów ochrony małoletnich.

Standardy ochrony małoletnich to dokument dostosowany do charakteru i rodzaju placówki, który określa w szczególności procedury i osoby odpowiedzialne w danym podmiocie za składanie zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę małoletniego, zawiadamianie sądu opiekuńczego oraz osoby odpowiedzialne za wszczynanie procedury Niebieskich Kart. Dokumenty te szkoły i przedszkola musiały przygotować najpóźniej do 15 sierpnia 2024 r.

Konieczność sporządzenia tych standardów przez szkoły, przedszkola oraz inne podmioty ustawowo obowiązane była krytykowana już na etapie procesu legislacyjnego. Biuro Analiz Sejmowych wskazało wówczas, że wiele placówek ma już opracowane standardy oraz procedury ochrony małoletnich, stąd też przydałoby się raczej zapewnienie ich faktycznego przestrzegania i uszczelnienie systemu, w tym przepływu informacji, a nie skupianie się na czynnościach o charakterze czysto technicznym.

Aby wyjaśnić część wątpliwości związanych z interpretacją przepisów dotyczących wdrażania standardów ochrony małoletnich, Ministerstwo Sprawiedliwości wydało wytyczne dotyczące ochrony dzieci w poszczególnych podmiotach obowiązanych do implementacji standardów.

Wspomniane wytyczne, odnoszące się do ochrony dziecka w przedszkolach i szkołach, potwierdzają, że celem ustawodawcy z pewnością nie jest spowodowanie, aby jednostki systemu oświaty działały automatycznie w sprawach przemocy stosowanej wobec dzieci. Ministerstwo Sprawiedliwości w treści wytycznych wskazuje, że w przypadku podejrzenia, że dziecko jest krzywdzone przez swojego opiekuna, osoba odpowiedzialna w placówce za interwencję przeprowadza rozmowę z dzieckiem i innymi osobami mającymi lub mogącymi mieć wiedzę o zdarzeniu oraz o jego sytuacji osobistej w celu ustalenia przebiegu zdarzenia oraz jego wpływu na zdrowie psychiczne i fizyczne dziecka. Osoba odpowiedzialna za przeprowadzenie interwencji może także zorganizować spotkanie z rodzicami dziecka i poinformować ich o możliwości skorzystania ze specjalistycznego wsparcia, jeśli nie zagraża to dobru dziecka oraz jeśli krzywdzenie nie nosi znamion przestępstwa.

Ministerstwo w wydanych wytycznych zaleca też, aby dopiero w przypadku, gdy z tak przeprowadzonych ustaleń wynika, że rodzina stosuje przemoc wobec dziecka, należy o tym poinformować właściwy ośrodek pomocy społecznej i ewentualnie wszcząć procedurę Niebieskich Kart.

Opisany proces to naturalnie jedynie propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości co do tego, w jaki sposób można uregulować tę konkretną procedurę w standardach ochrony małoletnich. Nie zmienia to jednak faktu, że sam minister sprawiedliwości – jako autor nowelizacji nakładającej obowiązek opracowania standardów – wykłada przepisy w sposób, który prowadzi nie do automatycznego załatwiania spraw przez placówki oświatowe, lecz do racjonalnego rozstrzygnięcia konkretnej sprawy i faktycznej ochrony dobra dziecka.

dr Maciej Kiełbowski jest adwokatem, partnerem odpowiedzialnym za praktykę prawa publicznego i doradztwa dla sektora samorządowego kancelarii Wardyński i Wspólnicy

Mateusz Muszyński jest prawnikiem w praktyce prawa publicznego i doradztwa dla sektora samorządowego kancelarii Wardyński i Wspólnicy

Czytaj więcej

Wchodzi w życie nowela, która ma zapobiegać kolejnym rodzinnym dramatom

Kwestia przemocy, a szczególnie przemocy wobec dzieci, budzi zawsze uzasadnione emocje. Przepisy znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej obowiązują już od ponad roku. Szkoły i przedszkola nadal sygnalizują jednak problemy w ich interpretacji. Do tego dochodzi obowiązek ustanowienia w placówce standardów ochrony małoletnich.

Kiedy wychowawca lub nauczyciel ma obowiązek podjąć interwencję na podstawie procedury Niebieskich Kart

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Cła Donalda Trumpa to koniec globalizacji, ale tylko takiej, jaką znamy
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy fundacjom rodzinnym grozi unicestwienie?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Policjant zginął z rąk kolegi – ta tragedia ma drugie dno
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić