Marek Kobylański: Na czym polegała samowola polityka Suwerennej Polski w Funduszu Sprawiedliwości

Widać czarno na białym, że rozporządzenie o przyznawaniu dotacji z Funduszu Sprawiedliwości to legislacyjne nadużycie. Wręcz ordynarne. Odpowiada za to nie kto inny, a sam ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Chyba politykom Suwerennej Polski ciężko będzie dalej bronić tezy, że z Funduszem Sprawiedliwości wszystko było w porządku.

Aktualizacja: 13.06.2024 06:15 Publikacja: 13.06.2024 04:30

Marek Kobylański: Na czym polegała samowola polityka Suwerennej Polski w Funduszu Sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Narracja obrońców tego, jak działał do tej pory Fundusz Sprawiedliwości i na co były wydawane z niego pieniądze, przestaje trzymać się kupy. Twierdzenia, że nawet jeśli komuś się nie podobało finansowanie m.in. straży pożarnej czy kół gospodyń wiejskich, to wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Robiono to przecież na podstawie rozporządzenia, którego przepisy dopuszczały właśnie takie wydatki z funduszu, który z założenia miał przede wszystkim służyć osobom pokrzywdzonym w wyniku przestępstw.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Raport Bodnara aktem oskarżenia. Co dalej?
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Jak rząd pozbawił się legitymacji do przywracania praworządności
Opinie Prawne
Marcin Chałupka: Kłopotliwa "alienacja rodzicielska". Nie ma terminu, nie ma problemu?
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Sytuacja w USA wpłynie na klimat inwestycji zagranicznych
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Anarchia prawna zniszczy Polskę szybciej, niż zniszczyła Rzeczpospolitą szlachecką