Ocenę skutków regulacji ustawowych stanowiących przedmiot odpowiedzi na pytanie prejudycjalne TSUE pozostawił w całości sądom krajowym. Analizy i wnioski TSUE odnoszą się wyłącznie do regulacji ustawowych i zasadniczo nie obejmują zagadnienia relacji między prawem UE a Konstytucją RP.
Nie ma powodu
Stanowisko TSUE oparte jest na fundamentalnej z perspektywy UE i państw członkowskich zasadzie ochrony praw i wolności jednostki, stanowiącej fundament rządów prawa. W tym kontekście trudno twierdzić, że stanowisko TSUE jest wyrazem naruszającej przyjęte zasady federalizacji UE, godzi w funkcje i znaczenie Konstytucji RP, czy też przesądza o relacjach między Konstytucją RP a prawem UE. Określając sposoby postępowania w zawisłych sprawach, w tym możliwości odwołania się przez sąd krajowy do wyrażonej w art. 91 Konstytucji RP zasady pierwszeństwa stosowania prawa UE w razie braku możliwości pogodzenia regulacji ustawowych z prawem UE, w żadnym zakresie nie przesądził o sposobie rozstrzygania jednostkowych przypadków. W tym obszarze także z poszanowaniem polskiej konstytucji wszelkie kompetencje posiadają sądy krajowe.
Podkreślić należy, że TSUE nie odniósł się w żadnym zakresie do kwestii podstawy i skuteczności prezydenckiego aktu powołania sędziów SN w ocenianej procedurze. Nie wskazał także, w jaki sposób należy postępować w razie uznania przez sąd krajowy, że wyłącznie po sądowej kontroli legalności procesu wskazywania kandydatów na sędziów SN przez tzw. neo-KRS uznane zostałoby za prawnie wadliwe.
W konsekwencji wyrok TSUE po raz kolejny podkreślił funkcje i znaczenie podstawowych zasad prawnych przyjmowanych w UE oraz funkcje i znaczenie instytucji pytań prejudycjalnych jako instrumentu gwarantującego jednolitość wykładni oraz ochrony praw obywateli państw członkowskich, będących obywatelami UE. Wskazując na niezbędność kontroli sądowej tego procesu w interesie obywateli, nie zaś kandydatów lub podmiotu wnioskującego, zakreślił ramy prawne umożliwiające rozpoznanie przez sąd krajowy zawisłych przed nim spraw.
Spoglądając na ten wyrok, trudno dostrzec przestrzeń uzasadniającą analizę relacji Konstytucji RP do prawa UE czy też potrzebę badania przez TSUE przyznanych mu kompetencji. Takich powodów nie ma również w zakresie wskazania, iż w razie uznania przez sąd krajowy, że stanowiące przedmiot pytania prejudycjalnego regulacje ustawowe naruszają prawo UE, oraz odmowy ich zastosowania z uwagi na zasadę pierwszeństwa stosowania prawa UE sąd krajowy może odwołać się do obowiązujących poprzednio, a uchylonych na mocy kwestionowanych ustaw regulacji.
W tym zakresie wskazano jedynie na przyjmowaną w prawie zasadę intertemporalną.