Koszty zabezpieczenia sądowego: Decyduje praktyka sądownicza a nie ustawa

Rozstrzyganie o kosztach postępowania zabezpieczającego po wydaniu nakazu zapłaty oparte jest na jasnych i przejrzystych zasadach wypracowanych głównie przez judykaturę. Szkoda, że nie są unormowane przez racjonalnego ustawodawcę – zauważa prawniczka.

Publikacja: 20.09.2013 09:39

Red

Postępowanie zabezpieczające, mimo że przez wielu uważane za samodzielne, niezaprzeczalnie jest jednak związane z nurtem postępowania rozpoznawczego. Wyraża się to m.in. w kwestii kosztów generowanych tym postępowaniem.

W zależności od tego, czy postępowanie zabezpieczające prowadzone było przed, w toku czy po zakończeniu postępowania rozpoznawczego, inaczej przedstawia się sytuacja procesowa strony wnoszącej o ich zasądzenie.

Jeśli postępowanie zabezpieczające było prowadzone równolegle do postępowania rozpoznawczego, rozstrzygnięcie o kosztach powstałych w związku z wykonaniem zabezpieczenia, jakkolwiek stanowiących odrębny składnik kosztów postępowania, winno być zawarte co do zasady w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie (por. postanowienie SN z 13 października 2011 r., V CZ 77/11). Jego podstawą będzie art. 108  kodeksu postępowania cywilnego.

Inaczej  jest, gdy koszty postępowania zabezpieczającego powstaną później, po zakończeniu postępowania rozpoznawczego. Ma to miejsce po wydaniu nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, który stanowi tytuł zabezpieczenia(art. 492 § 1 k.p.c.). W tym przypadku sąd rozstrzyga o kosztach postępowania zabezpieczającego jedynie na wniosek strony, po uprzednim ustaleniu przez komornika sądowego wymiaru kosztów wykonania zabezpieczenia (por. art. 745 § 1 k.p.c. i m.in. postanowienie SN z 15 kwietnia 2011 r., III CZP 13/11, postanowienie z 5 czerwca 2012 r., II PZ 16/12, wyrok z 26 stycznia 2001 r., II CKN 366/00).

Wypełnianie luki

W orzecznictwie utrwaliło się stanowisko Sądu Najwyższego, że w związku z brakiem szczegółowych regulacji co do kwestii zasądzenia kosztów postępowania zabezpieczającego po zakończeniu postępowania, w tym po wydaniu nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, należy w drodze analogii stosować art. 745 §2 k.p.c. (por. wyrok SN z 9 maja 2002 r., II CKN 639/00, postanowienie SN z 8 listopada 2006 r., III CZP 69/06, uchwała SN z  14 listopada 2012 r., III CZP 70/12). Dotyczy to w szczególności terminu do złożenia wniosku o zasądzenie kosztów postępowania zabezpieczającego. Jest on dwutygodniowy, liczony od dnia uprawomocnienia się postanowienia komornika sądowego o ustaleniu wymiaru kosztów wykonania zabezpieczenia. Jego przekroczenie rodzi ten skutek, że roszczenie wygasa i nie może być przedmiotem pozwu o odszkodowanie (por. wyrok SN z 9 maja 2002 r., II CKN 639/00).

Takie rozwiązanie jest słuszne z punktu widzenia ochrony interesów obowiązanego, albowiem stwarza sytuację pewności, że postępowanie zabezpieczające zostało zakończone, również w aspekcie powstałych w jego następstwie kosztów.

Z drugiej zaś strony jest to czynnik mobilizujący uprawnionego. Podobnie jak roszczenie o zwrot kosztów procesu wygasa, jeżeli strona najpóźniej przed zamknięciem rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie orzeczenia nie złoży wniosku o ich zasądzenie (art. 109 k.p.c.), i w tym wypadku musi istnieć ograniczenie temporalne do złożenia takiego wniosku.

Ta sama sprawa

Złożenie wniosku o zasądzenie kosztów postępowania zabezpieczającego nie rodzi po stronie uprawnionego obowiązku uiszczenia opłaty sądowej. Skoro bowiem ustawa z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (DzU  nr 167, poz. 1398 ze zm.) nie zawiera regulacji w tym przedmiocie, nie można domniemywać istnienia takiego obowiązku fiskalnego. Ten bowiem musi być wprost wyrażony w przepisach (art. 3 ustawy). Konsekwentnie wniosek dołączany jest do akt sprawy, w której wydano nakaz zapłaty, a zatem nie ma również obowiązku składania kolejnego odpisu pełnomocnictwa i uiszczania opłaty skarbowej z tego tytułu.

Koszty celowe

Na koszty postępowania zabezpieczającego składają się koszty sądowe, koszty związane z działaniem pełnomocnika i samej strony, a także ustalane przez komornika sądowego koszty wykonania zabezpieczenia, czyli opłata stosunkowa w wysokości 2 proc. wartości roszczenia, nie mniej jednak niż 3 proc. przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, i nie więcej niż pięciokrotność tego wynagrodzenia, oraz wydatki gotówkowe w zakresie określonym ustawą (por. art. 770 k.p.c. i art. 743 k.p.c. oraz art. 45 ust. 3 i art. 39 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji DzU  z 2006 r., nr 167, poz. 1191 ze zm.). Na postanowienie komornika sądowego o ustaleniu wymiaru kosztów przysługuje skarga. Oznacza to, że istnieje konieczność badania prawomocności tego postanowienia przed rozpoznaniem wniosku o zasądzenie kosztów postępowania zabezpieczającego.

W newralgicznej kwestii ustalenia wysokości kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu zabezpieczającym wyrażono co najmniej trzy stanowiska.

Pierwsze sprowadzało się do uznania, że wynagrodzenie takie w ogóle nie może być zasądzone m.in. z tego powodu, że brak ku temu podstaw prawnych w rozporządzeniach regulujących wymiar wynagrodzenia zawodowych pełnomocników (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 12 lutego 2013 r. w sprawie I ACz 231/13).

Drugie odnosi się do formuły samodzielności postępowania zabezpieczającego. Wynagrodzenie pełnomocnika musi być zatem ustalone w takiej wysokości jak w postępowaniu rozpoznawczym. A może nawet wyższej, jeżeli suma zabezpieczenia, do której dolicza się odsetki i koszty procesu, będzie odpowiadała kwocie ujętej w wyższym progu, od którego uzależniony jest wymiar wynagrodzenia pełnomocnika.

Trzecie rozwiązanie, za którym się opowiadam, stanowi kompromis między wyżej opisanymi. Zakłada, że wynagrodzenie pełnomocnika za zastępstwo prawne w postępowaniu zabezpieczającym jest kosztem celowym i nie zmienia tego brak wyraźnej podstawy do ustalenia jego wysokości w przepisach wykonawczych. Wysokość wynagrodzenia nie może jednak odpowiadać ich wymiarowi ustalonemu w postępowaniu rozpoznawczym. Nie byłoby to uzasadnione w świetle nakładu pracy pełnomocnika i stopnia skomplikowania sprawy. Dlatego przyjmuje się, że wynagrodzenie to powinno być ustalone w wysokości przyjętej w sprawach o najbardziej zbliżonym charakterze, czyli dla egzekucji z nieruchomości lub innego rodzaju niż egzekucja z nieruchomości, co daje odpowiednio 50 proc. i 25 proc. z podstawowej stawki (np. stanowisko ministra sprawiedliwości z 10 maja 2011 r., DL-P-V-071-9//11/5).

Skoro koszty muszą mieć charakter celowych i niezbędnych (art. 98 k.p.c.), to ocena, czy spełniają wskazane kryterium, sprowadza się do weryfikacji zasadności samego zainicjowania postępowania zabezpieczającego. Jest to pewien truizm. Wynika on z faktu, iż sąd nie ma wcześniejszej możliwości poczynienia ustaleń co do istnienia interesu prawnego strony w udzieleniu zabezpieczenia, jak ma to miejsce przy rozpoznawaniu wniosków o udzielenie zabezpieczenia złożonych przed czy w trakcie postępowania (art. 7301 § 1 i 2 k.p.c.). Możliwości te są ograniczone, a ich zakres niejasny. Czy np. należy ustalać na tym etapie postępowania, że obowiązany wyzbywał się majątku, co mogłoby poddawać w wątpliwość skuteczność późniejszej egzekucji? I choć strona, mając tytuł zabezpieczenia, musi liczyć z tym, że koszty tego postępowania mogą nie zostać uznane za celowe, gdy wartość roszczenia podlegającego zabezpieczeniu będzie nieznaczna w porównaniu z powstałymi kosztami.

W praktyce najczęstszą jest sytuacja, gdy działania uprawnionego dążącego do realnego uzyskania zasądzonej mu kwoty obciążają obowiązanego ponad miarę i potrzebę realizacji tego celu. Podobnie koszty postępowania zabezpieczającego nie będą celowe, jeżeli zainicjowanie tego postępowania nastąpi po tym, jak nakaz zapłaty się uprawomocni. A zatem, gdy uprawniony mógłby już otrzymać tytuł wykonawczy. Wyjątek dotyczy zabezpieczenia roszczenia o świadczenie, którego termin spełnienia jeszcze nie nastąpił (art. 730 § 2 zd. 2 k.p.c.) .

Co na to Sąd Najwyższy?

W postanowieniu z 5 kwietnia 2013 r., III CZP 12/13 Sąd Najwyższy stwierdził, że komornik sądowy ustala jedynie wymiar kosztów wykonania zabezpieczenia (należnych organowi egzekucyjnemu), czyli opłatę stosunkową oraz wydatki. Czyni to w sposób wiążący dla sądu. W postępowaniu zabezpieczającym rola komornika sądowego ma jedynie charakter pomocniczy (art. 770 k.p.c. stosuje się zgodnie z art. 743 k.p.c. jedynie odpowiednio), w przeciwieństwie do postępowania egzekucyjnego, w którym jako organ główny rozstrzyga o wszystkich składnikach kosztów tego postępowania. Oznacza to, że ustalenie wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu zabezpieczającym jako kosztów niemieszczących się w pojęciu kosztów wykonania zabezpieczenia pozostaje w wyłącznej gestii sądu.

Stanowisko Sądu Najwyższego porządkuje także pewne pojęcia, a przez to ma ważkie znaczenie z trzech powodów. Po pierwsze, przerywa dyskusję na temat związania sądu treścią postanowienia komornika sądowego, gdy ten wbrew własnym uprawnieniom ustali wymiar kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu zabezpieczającym, przesądzając o samodzielności decyzyjnej sądu w tym zakresie.

Po wtóre, oznacza, że złożenie wniosku o zasądzenie wynagrodzenia pełnomocnika może nastąpić dopiero przed sądem. Nie ma zatem obawy, że jeżeli pełnomocnik nie zgłosi takiego żądania w toku czynności wykonywanych przez komornika sądowego, jego roszczenie w tym zakresie wygaśnie.

Po trzecie, bezprzedmiotowe są dywagacje o rozróżnieniu wynagrodzenia pełnomocnika za zastępstwo prawne w postępowaniu przed komornikiem sądowym i odrębnie w związku ze złożeniem wniosku o zasądzenie kosztów postępowania zabezpieczającego.

Rozstrzyganie o kosztach postępowania zabezpieczającego po wydaniu nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym oparte jest na jasnych i przejrzystych zasadach. Szkoda tylko, że w większości zostały one wypracowane wyłącznie przez judykaturę, a nie unormowane przez racjonalnego ustawodawcę.

CV

Autorka jest referendarzem sądowym w V Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego w Koszalinie

Postępowanie zabezpieczające, mimo że przez wielu uważane za samodzielne, niezaprzeczalnie jest jednak związane z nurtem postępowania rozpoznawczego. Wyraża się to m.in. w kwestii kosztów generowanych tym postępowaniem.

W zależności od tego, czy postępowanie zabezpieczające prowadzone było przed, w toku czy po zakończeniu postępowania rozpoznawczego, inaczej przedstawia się sytuacja procesowa strony wnoszącej o ich zasądzenie.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Deregulacyjne pospolite ruszenie
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Adwokat zrobił swoje, adwokat może odejść
Opinie Prawne
Maria Ejchart: Niezależni prawnicy są fundamentem państwa prawa
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Łaska Narodu na pstrym koniu jeździ. Ale logika nie
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Adam Bodnar w butach Zbigniewa Ziobry