Aplikanci notarialni krytykują uchwałę NSA

Publikacja: 06.10.2014 10:29

Aplikanci notarialni krytykują uchwałę NSA

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Motywy rozstrzygnięcia NSA  ?z 22 września 2014 r. zawierają wewnętrznie sprzeczną argumentację. ?Uzasadniając podjęcie uchwały, NSA uznał za zasadne ?wszystkie dotychczas prezentowane argumenty za odmową przyjęcia statusu strony izb notarialnych ?w postępowaniach ?o powołanie lub odwołanie notariusza. Wskazał przede wszystkim, że:

- ?udział rady izby notarialnej ?w tych postępowaniach jest wykluczony ze względu na działanie rady w tych postępowaniach na podstawie art. 106 kodeksu postępowania administracyjnego w charakterze organu współdziałającego z ministrem sprawiedliwości, co znajduje poparcie w utrwalonej linii orzeczniczej sądów administracyjnych;

- ?zakres działania izby notarialnej został określony w ustawie – Prawo o notariacie w sposób wyczerpujący i żaden przepis prawa nie przyznaje radzie izby notarialnej uprawnienia do składania odwołań w sprawie powołania notariusza ani w inny sposób nie kreuje jej materialnoprawnego interesu w rozumieniu art. 28 k.p.a., który uzasadniałby jej udział w tym postępowaniu ?w charakterze strony;

- ?wyłącznie od decyzji ustawodawcy zależy szczegółowe określenie zadań samorządu zawodowego mieszczących się w pojęciu pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu. Dbałość o należyte wykonywanie zawodu notariusza jest zadaniem państwa. Może ono zostać przekazane na zasadzie decentralizacji samorządowi zawodowemu w całości lub tylko w części, zgodnie ze swobodną wolą ustawodawcy. Wprawdzie przekazał on to zadanie samorządowi notarialnemu, ale tylko częściowo, tj. w zakresie opiniowania wniosków osób zainteresowanych powołaniem na stanowisko notariusza.

To z jednej strony. Z drugiej jednak NSA przyjął, że izbom notarialnym przysługuje status strony w powołanych postępowaniach ze względu na ciążący na samorządzie notarialnym – na podstawie art. 17 ust. 1 Konstytucji RP – obowiązek pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu notariusza, której zakres sprawowania powinien być rozumiany szeroko. ?Zdaniem NSA piecza powinna obejmować także czynności ?związane z władczym ?decydowaniem lub współdecydowaniem o dopuszczeniu ?do wykonywania zawodu zaufania publicznego.

Domniemywanie szczególnych kompetencji i uprawnień materialnoprawnych, w tym samorządu zawodowego do występowania ?w charakterze strony w postępowaniach o powołanie i odwołanie notariuszy, z ogólnych zapisów art. 17 Konstytucji RP jest całkowicie nieuprawnione i bezzasadne, a tym samym niedopuszczalne. ?Tym bardziej że zapisy te znalazły tam swoje miejsce wyłącznie ?na skutek presji środowisk zawodowych adwokatów ?i radców prawnych, mającej na celu ograniczenie dostępu ?do tych zawodów. Ponadto dla utworzenia samorządu zawodowego wymagana jest forma ustawy, która wyczerpująco reguluje wszelkie aspekty funkcjonowania tego samorządu. Powierzając ustawom regulowanie problematyki samorządu zawodowego, konstytucja wprowadza zarazem ograniczenia, stosownie bowiem ?do jej art. 17 ust. 2 samorządy te nie mogą naruszać wolności wykonywania zawodu ani też uszczuplać wolności podejmowania działalności gospodarczej, a do tego właśnie sprowadza się obecnie działalność przedstawicieli samorządu notarialnego.

Co oznacza w praktyce podjęcie przez NSA uchwały? ?Niewątpliwie uchwała z 22 września stanowi doskonały oręż ?w walce o utrzymanie przez notariuszy dotychczasowego statusu finansowego, a w konsekwencji – obejście tzw. deregulacji zawodu notariusza, i to w majestacie prawa.

Swobodne uczestnictwo w charakterze strony izb notarialnych w postępowaniach o powołanie na stanowisko notariusza i wyznaczenie siedziby jego kancelarii daje bowiem możliwość skarżenia przez przedstawicieli samorządu wszelkich wydawanych ?w tych postępowaniach decyzji, znacząco je w ten sposób wydłużając i w konsekwencji doprowadzając większość kandydatów czekających na powołanie ?na stanowisko notariusza ?do bankructwa.

Zapewne nie wszystkie izby notarialne będą nadużywać w taki sposób swych uprawnień. ?Niektóre zapewne ograniczą swój udział do skarżenia decyzji ?o powołaniu na stanowisko notariusza w odniesieniu ?do kandydatów wywodzących się ?z innych zawodów prawniczych ?oraz osób, które uzyskały pozytywny wynik z egzaminu notarialnego mimo niezaliczenia kolokwiów przeprowadzonych ?w trakcie aplikacji notarialnej ?i nieuzyskania z tego powodu zaświadczenia o ukończeniu aplikacji.

Istotnie, część osób ubiegających się o powołanie na stanowisko notariusza wywodzących się z innego zawodu prawniczego, które nie odbyły aplikacji notarialnej, często nieposiadających również niezbędnej praktyki notarialnej, nie powinna pełnić obowiązków notariusza. Niemniej jednak zaledwie znikomy procent osób wywodzących się np. z grona sędziów nie podołał wymaganiom ?i obowiązkom związanym z pełnieniem funkcji notariusza.

Ta fluktuacja zawodowa gorzej wypada w odniesieniu do innych zawodów prawniczych, aczkolwiek nietrudno sobie wyobrazić, jak duży odsetek ludzi zainteresowanych zmianą zawodu ?i powołaniem na stanowisko notariusza zostanie w powyższy, nieuzasadniony sposób pozbawionych szans na wykonywanie ?zawodu notariusza.

Teraz inicjatywa jest po stronie ustawodawcy. Obecny stan rzeczy jest zaprzeczeniem tego docelowego – „poderegulacyjnego", ?co w tym zakresie oznacza porażkę Jarosława Gowina, ówczesnego ministra sprawiedliwości.

De lege ferenda ustawodawca powinien więc wyraźnie określić status izb notarialnych względem postępowań o powołanie ?na stanowisko notariusza ?jako wyłącznie posiadających kompetencje opiniodawcze.

Ewentualnie powinien wyposażyć izby notarialne w inne ?– aniżeli status strony w tych postępowaniach – skuteczne narzędzia służące racjonalnej, rzetelnej weryfikacji kompetencji kandydatów na notariuszy, nieurągające przy tym podstawowym zasadom konstytucyjnym, przede wszystkim zasadzie państwa prawa i równości obywatela wobec prawa.

Sztucznie wykreowany przez uchwałę NSA stan prawny zasady ?te brutalnie bezcześci.

— aplikanci notarialni wszystkich izb notarialnych, zastępcy notarialni ?oraz pozostałe osoby ubiegające się o powołanie na stanowisko notariusza

Opinie Prawne
Michał Bieniak: Przepisy Apteka dla Aptekarza – estońskie nauki dla Polski
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Reforma SN, czyli budowa na spalonej ziemi
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Adam Bodnar odsłonił już wszystkie karty w sprawie tzw. neosędziów?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd, weryfikując tzw. neosędziów, sporo ryzykuje
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Deregulacyjne pospolite ruszenie