Głośnym wyrokiem z 14 kwietnia 2015 roku (sygn. P 45/12) Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 96 ust. 1 oraz 97 ust. 1 prawa bankowego są niezgodne z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP. Przepisy te stanowią podstawę wydania przez bank bankowego tytułu egzekucyjnego (BTE). Ten po zaopatrzeniu przez sąd w klauzulę wykonalności stanowi tytuł wykonawczy.
BTE jest rozwiązaniem tyle skutecznym, co kontrowersyjnym. Status banków jako instytucji zaufania publicznego jest niejasny, a banki same raz go sobie przypisują, innym razem argumentują, że są zwykłym uczestnikiem obrotu. Nie sposób jednak nie przyjąć, że przyznanie im prawa wystawiania na podstawie swoich dokumentów bankowych tytułów egzekucyjnych, mających faktycznie moc wyroków sądowych, jest uprawnieniem idącym bardzo daleko. Budzi to wiele wątpliwości w szczególności odnośnie do wierzytelności spornych.
Silniejsza strona
Działalność banków nie ogranicza się do działalności kredytowej, chociaż i ta może się wiązać ze spornymi roszczeniami, jak w przypadku niektórych kredytów hipotecznych, czego przykładem są te udzielone we frankach szwajcarskich. Większe problemy dotyczące oceny zasadności roszczeń związane są z działalnością banków, które na podstawie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi zawierają z klientami między innymi umowy opcji i swapów. Nawet pobieżna analiza orzecznictwa Sądu Najwyższego pokazuje, że umowy te zawierane były często w sposób wadliwy.
Banki, gdy tylko mogły, korzystały ze swojego uprawnienia, które pozwalało im „wydać wyrok we własnej sprawie", a kontrola sądowa była ograniczona do kwestii formalnych. W takiej sytuacji możliwość obrony dłużnika, przeciwko któremu wystawiono BTE, a następnie zaopatrzono go w klauzulę wykonalności, była iluzoryczna. Mógł on korzystać ze środków obrony, jakie służyły mu na płaszczyźnie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym (zażalenie na postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności; powództwo przeciwegzekucyjne) bądź w postępowaniu upadłościowym (sprzeciw co do wpisu na listę wierzytelności). Ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Co więcej, skorzystanie przez bank z BTE prowadziło do sytuacji, w której to dłużnik musiał wykazywać, że nie istnieje jego zobowiązanie względem banku.
Kwestią wymagającą rozważenia jest, czy uznanie przez TK art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 2 prawa bankowego za niezgodne z konstytucją daje dłużnikowi, przeciwko któremu wystawiono BTE zaopatrzony w klauzulę wykonalności, dodatkowy środek obrony w postaci skargi o wznowienie postępowania.