Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić

Jeszcze nigdy we współczesnej historii Rosji, państwo nie przejęło tak wiele prywatnego majątku, jak w trzecim roku wywołanej przez Putina wojny. Kreml nazywa to „nacjonalizacją”. W rzeczywistości jest to grabież prywatnych aktywów.

Publikacja: 11.12.2024 21:35

Jeszcze nigdy we współczesnej historii Rosji, państwo nie przejęło tak wiele prywatnego majątku

Jeszcze nigdy we współczesnej historii Rosji, państwo nie przejęło tak wiele prywatnego majątku

Foto: AFP

W 2024 roku w Rosji znacjonalizowano co najmniej 67 firm, których łączne przychody przekroczyły 807,6 mld rubli (31,2 mld zł), a wartość aktywów ponad 544,7 mld rubli (21,3 mld zł). W 2023 r. łączna wartość majątku znacjonalizowanych przedsiębiorstw wyniosła około 483,5 mld rubli, w 2022 r. – 280,5 mld rubli, policzyli dziennikarze opozycyjnej gazety „The Moscow Times”. Do sporządzenia wykazu znacjonalizowanych spółek wykorzystali informacje ze stron internetowych sądów i Prokuratury Generalnej.

Czytaj więcej

Rosja przejęła producenta najpopularniejszej wódki. Bo pomagał Ukrainie

Przychody i wartość aktywów oszacowali na podstawie sprawozdań finansowych spółek dostępnych w rejestrze SPARK- Interfaks. Rejestr powstał, by można było ocenić wiarygodność rosyjskiego kontrahenta czy wykonawcy, a tym samym ryzyko współpracy. W Rosji co miesiąc znika z rynku około 35 tysięcy firm. Dostęp do rejestru kosztuje 25 tys. rubli (962 zł) miesięcznie. Trzeba wykupić dostęp co najmniej na kwartał.

Nacjonalizacja za zamkniętymi drzwiami, koryto coraz mniejsze

Z zebranych informacji wynika, że w 2024 r. Kreml przejmował najczęściej przedsiębiorstwa działające w branży spożywczej (19 spółek), obsłudze nieruchomości (12 spółek) i handlu (6 spółek). Najwięcej firm zarejestrowanych jest w obwodzie czelabińskim i sachalińskim (odpowiednio 18 i 8) oraz w Moskwie (13 firm). Najczęstszy oficjalnym powodem nacjonalizacji było naruszenie przepisów antykorupcyjnych (29 firm), nielegalna prywatyzacja w latach 90. (8 firm), pokrycie szkód (11 firm), a także udział w działalności ekstremistycznej (2 firmy) lub w stowarzyszenie ekstremistyczne (3 firmy). Co znamienne decyzje o nacjonalizacji co najmniej 64 proc. zawłaszczonych firm (43 firmy) urzędnicy Kremla podjęli za zamkniętymi drzwiami.

Pod pretekstem walki z korupcją w Rosji ma miejsce przeorientowanie rynku, mówi gazecie biznesmen Dmitrij Potapienko: „Nie nazwałbym tego nacjonalizacją, bo ostatecznie nic nie trafia do narodu, ale redystrybucją własności prywatnej w obrębie określonych grup (interesów -red). Proces ten (w Rosji -red) odbywał się zawsze, ale w ostatnich latach powoli wygasł. Teraz sytuacja się zaostrzyła, bo do koryta coraz trudniej się dopchać i ono samo staje się coraz mniejsze”.

Tylko za zgodą wodza

Zgadza się z nim politolog Ilia Graszczenkow: „Uważam, że obecnie nie ma (w Rosji -red) walki z korupcją. Po prostu pod tym pretekstem następuje przeorientowanie rynku w wielu obszarach. Wystarczy choćby najmniejsza wzmianka o tym, że firma nie ma pleców politycznych (na Kremlu-red) lub jeśli właścicieli można w jakiś sposób powiązać z Zachodem”.

„Cały proces podejmowania decyzji, którą firmę przejąć, często zależy od tego, kto dotrze do niej pierwszy. Przychodzisz do wodza, a wódz daje ci nieograniczone zasoby i zbierasz wszystko” – zauważa Potapienko.

Tak na przykład za zgodą Putina, ogromnych rosyjski majątek francuskiego Danone, najpierw został zajęty przez państwo („nacjonalizacja”) a potem za zgodą wodza, przeszedł w ręce Czeczenów z klanu Kadyrowa.

Czytaj więcej

Czeczen właścicielem aktywów Danone w Rosji. Jest odznaczony „Orderem Kadyrowa”

Biznesmeni to terroryści, łapówkarze i przeciwnicy Rosji

Rosyjscy dziennikarze ustalili, że 10 z 12 byłych właścicieli „znacjonalizowanych” przedsiębiorstw ma sprawy karne, w tym dotyczące ekstremizmu. Bezpieka i prokuratura oskarżyły m.in. ukraińskiego biznesmenowi Jewgienijowi Czerniakowi działającego od lat w Rosji, założyciela holdingu Global Spirits (produkującego wódkę pod znanymi markami m.in. Chortyca.

Rosyjskie służby postawiły Ukraińcowi zarzut sponsorowania terroryzmu. W 2024 roku rozpoczął się także proces „nacjonalizacji” czyli zagrabiania majątku ukraińskich przedsiębiorców na okupowanym obwodzie zaporoskim. Petrochemiczny koncern Azmol i producent maszyn rolniczych Berdyansk Harvesters przeszły już na własność rosyjską.

Największe aktywa znacjonalizowane w 2024 roku należą do spółek byłego właściciela Yugra Bank Aleksieja Chotina (bank wchodził do 30 największych w Rosji, aktywa to ponad 100 mld rubli, 3,85 mld zł). Największego dealera samochodowego Rosji - firmy Rolfa (ponad 68 mld rubli) oraz zakładów Elektrometalurgicznych w Czelabińsku (ChMEK) (ponad 61 mld rubli).

Oporny biznes trafia do kolonii karnej, pokorny jest świadkiem 

W marcu 2024 r. sąd w Moskwie skazał Chotina na dziewięć lat kolonii karnej pod zarzutem defraudacji. Siergiej Pietrow założyciel Rolfa, zdążył uciec do Austrii. Firma Rolf została „znacjonalizowana” w lutym 2024 r. w wyniku pozwu złożonego przez Prokuraturę Generalną, w której zarzucono, że majątek spółki został uzyskany z naruszeniem przepisów antykorupcyjnych (szczegółów brak). Łączna wartość aktywów tych spółek przekroczyła 97 mld rubli, przychody – ponad 339 mld rubli (13,05 mld zł).

ChMEK, największy producent stopów żelaza w Rosji, został „znacjonalizowany” za zamkniętymi drzwiami w lutym 2024 roku na wniosek Prokuratury Generalnej. Ta stwierdziła, że ​​przedsiębiorstwo zostało sprywatyzowane nielegalnie (!), gdyż należy do kompleksu wojskowo-przemysłowego. Właściciel firmy, uralski biznesmen Jurij Antipow, po przesłuchaniu został zwolniony; bierze udział w sprawie w charakterze świadka.

Niezależni eksperci uważają, że taka „nacjonalizacja” będzie w Rosji kontynuowana. Do wojennego pieca Kreml musi dorzucać coraz więcej pieniędzy, a zagrabianie prywatnych majątków, najlepiej za zamkniętymi drzwiami, to szybki i sprawdzony sposób.

W 2024 roku w Rosji znacjonalizowano co najmniej 67 firm, których łączne przychody przekroczyły 807,6 mld rubli (31,2 mld zł), a wartość aktywów ponad 544,7 mld rubli (21,3 mld zł). W 2023 r. łączna wartość majątku znacjonalizowanych przedsiębiorstw wyniosła około 483,5 mld rubli, w 2022 r. – 280,5 mld rubli, policzyli dziennikarze opozycyjnej gazety „The Moscow Times”. Do sporządzenia wykazu znacjonalizowanych spółek wykorzystali informacje ze stron internetowych sądów i Prokuratury Generalnej.

Przychody i wartość aktywów oszacowali na podstawie sprawozdań finansowych spółek dostępnych w rejestrze SPARK- Interfaks. Rejestr powstał, by można było ocenić wiarygodność rosyjskiego kontrahenta czy wykonawcy, a tym samym ryzyko współpracy. W Rosji co miesiąc znika z rynku około 35 tysięcy firm. Dostęp do rejestru kosztuje 25 tys. rubli (962 zł) miesięcznie. Trzeba wykupić dostęp co najmniej na kwartał.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Wiceminister Maciej Gdula: Polska nauka musi się wyspecjalizować
Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Jak pogodzić Europejski Zielony Ład z konkurencyjnością gospodarki?