Premier Donald Tusk z grupą ministrów spotkał się w poniedziałek z Rafałem Brzoską i członkami jego zespołu, który przygotowuje propozycje zmian przepisów utrudniających życie zwykłym obywatelom i przedsiębiorcom. Nad propozycjami pracuje społecznie 300–600 ekspertów z różnych dziedzin prawa. Do tej pory wpłynęło do nich ponad 13 tys. propozycji zmian przepisów, wszystkie są oceniane, najważniejsze zostaną przekazane stronie rządowej.
Zespół Rafała Brzoski zakładał, że do 1 czerwca złoży 300 dobrze przygotowanych propozycji. – Wydaje się, że zdążymy z tym do końca kwietnia – powiedział w czasie poniedziałkowego spotkania z premierem Rafał Brzoska, na co dzień szef InPostu.
Czytaj więcej
Za deregulacją opowiada się większość wyborców najważniejszych kandydatów w wyborach prezydenckic...
Tusk o pracach nad deregulacją
Donald Tusk dziękował w poniedziałek za zaangażowanie i ciężką pracę. Zapowiedział, że rząd będzie szybko i sprawnie przygotowywał projekty ustaw i aktów prawnych w sprawach podnoszonych przez stronę społeczną. – Deregulacja jest korzystna dla wszystkich. Dla przedsiębiorców, ale też dla zwykłych obywateli – mówił szef rządu. Pierwsze przepisy w tym zakresie mają być gotowe już w maju.
Szef rządu wskazywał, że są przepisy, które codziennie utrudniają życie setkom tysięcy obywateli. Wyliczał, że ponad 60 proc. ze 111 propozycji zmian lub likwidacji przepisów, które do tej pory strona rządowa dostała od zespołu deregulacyjnego, już dostało aprobatę. Kolejne 30 proc. wymaga jeszcze przedyskutowania i dopracowania. – Jedynie 8 proc. nie będzie mogło być z różnych względów wprowadzone – mówił Donald Tusk. Wśród powodów odrzucenia tych pomysłów wskazał m.in. bezpieczeństwo budżetu państwa i finansów publicznych.