W ubiegłym tygodniu zespół do spraw deregulacji pod przewodnictwem Rafała Brzoski opublikował pierwsze propozycje zmian prawnych, które mają poprawić funkcjonowanie polskich firm. - W zeszłym tygodniu opublikowaliśmy ponad 20 projektów, jutro opublikujemy kolejne 20 projektów. Na dzisiaj mamy ponad 8,5 tysiąca zgłoszeń na samej stronie internetowej, z czego 70 procent pochodzi nie od przedsiębiorców, a od obywateli. 1350 ekspertów na tej samej stronie zarejestrowało się w różnych dziedzinach, w których chce wspierać sprawdzamy.com - powiedział Brzoska w TVN24.
Brzoska: nie jestem niczyim doradcą
Rafał Brzoska spytany o to, czy postawił premierowi jakieś warunki "za współpracę" stwierdził, że nie.
- Nie, nie stawiamy warunków. Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad 3 miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregulowali sami siebie - powiedział szef InPostu.
Czytaj więcej
Mamy ambitny plan, by w ciągu 120 dni przygotować zestaw kilkuset przepisów, które wymagają pilnych zmian deregulacyjnych – mówi Wojciech Kostrzewa, prezes zarządu Polskiej Rady Biznesu.
Pytany, czy propozycja szefa rządu była "ustawką" Brzoska powiedział, że "inspiracją były moje wcześniejsze wywiady, w których dość konkretnie mówiłem o tym, że jeżeli szybko politycy, ale też ze wsparciem biznesu nie weźmiemy się za kluczowe elementy rozwojowe dla naszego kraju to tracimy życiową szansę".