Biejat była pytana o wiceszefa MSZ Andrzeja Szejnę, który został urlopowany po ujawnieniu przez „Gazetę Wyborczą” problemu alkoholowego, z jakim się borykał. Prokuratura prowadzi też śledztwo dotyczące tzw. kilometrówek polityka Nowej Lewicy. Kandydatkę Nowej Lewicy na prezydenta pytano, czy wiedziała o problemie alkoholowym wiceministra spraw zagranicznych.
Magdalena Biejat o problemach Andrzeja Szejny z alkoholem: Ja wiedziałam, wspierałam go w leczeniu
– Ja na pewno wiedziałam, choć nie byłam wtedy w Nowej Lewicy. Wspieraliśmy Andrzeja Szejnę jako członkowie prezydium klubu Nowej Lewicy w tym leczeniu w zeszłej kadencji – powiedziała (Biejat w poprzedniej kadencji zasiadała w Sejmie, obecnie jest senatorką).
– Ja z panem ministrem nie współpracuję w tej chwili. Wiem, że wtedy, gdy współpracowaliśmy, wspierałam go w tym leczeniu, zachęcaliśmy go do leczenia. Wiem, że się leczył – dodała.
Czytaj więcej
Wiceszefa MSZ broni Włodzimierz Czarzasty, ale resort już nie. W MSZ nie wiedziano o jego chorobi...
Na pytanie, czy leczenie, o którym w mediach społecznościowych pisał 25 marca sam Szejna, miało miejsce w ubiegłej kadencji Sejmu, Biejat odpowiedziała twierdząco.