W starożytności prawdomówność obowiązywała w życiu prywatnym, a zwłaszcza publicznym. Kto raz skłamał, nie nadawał się na senatora, konsula, a nawet na ojca rodziny; żaden więc z naszych współczesnych polityków nie miałby jakichkolwiek szans w antycznym Rzymie, chyba że jako błazen. Przeto ten jeden jedyny w roku dzień kłamstwa był niezbędny zarówno cezarom, jak i katonom, żeby się choć trochę odprężyli.
Dzień prawdy: Czy politycy potrafiliby nie kłamać choćby przez 24 godziny?
Co innego w dzisiejszych czasach postprawdy i fake newsów: gdyby ustanowić dla odprężenia dzień prawdy, żaden z dzisiejszych oficjeli nie podołałby nawet tak łagodnej próbie. Spójrzmy chociażby na Mariusza Błaszczaka – czy potrafiłby przyznać, że jednak zdradził jakąś tajemnicę wojskową? A Jarosław Kaczyński, że śmierć jego długoletniej sekretarki niekoniecznie wynikała z przesłuchania jej jako świadka? Mateusz Morawiecki też by się nie zgodził, że wybory kopertowe są raczej ryzykowną i niespotykaną innowacją polityczną. Roman Giertych zaś na pewno nie przyznałby, że jest gotów chwycić się wszelkich prawnych (a może i pozaprawnych) metod, byleby tylko dopaść przebrzydłych pisowców, w których rządzie pełnił niegdyś zaszczytną funkcję wicepremiera.
Czytaj więcej
Nie ma jak długi język… Jeszcze czas jakiś zachodziłbym w głowę, do czego zmierza zachowanie Trum...
Kłamstwo jest jak klej, raz w nie wdepniesz, a będzie się lepiło do butów przez całe życie. Ale z drugiej strony nie trzeba do niego żadnych demonicznych Goebbelsów ani bajkowych Pinokiów; kłamstwo opiera się na powszechnym lenistwie, nieznajomości faktów, a nawet – wstyd przyznać – głupocie.
Macron, Starmer ani Tusk nie mają odwagi Churchilla
Dziś mówi się nam, że przesławną Tarczę Wschód wybudujemy za pieniądze z Unii, nic nie odejmując od ust ani nie skreślając z listy domowych zakupów. Tymczasem wystarczy zadać sobie trud przeczytania paru dokumentów dostępnych po polsku (wszak to jeden z oficjalnych języków Unii), aby się przekonać, że na zbrojenia Bruksela oferuje tylko pożyczki, które będą zwracać nasze dzieci.