Jako analityk przez blisko 15 lat zajmowałem się w CBA nadzorem nad transformacją cyfrową administracji publicznej i doradztwem w realizacji projektów IT. Uczestniczyłem także w opiniowaniu projektów aktów normatywnych dotyczących działu informatyzacja. Ze służby odszedłem ponad dwa lata temu. Ten okres pozwolił mi nabrać odpowiedniego dystansu zarówno do Biura, jak i mojej własnej działalności. W przestrzeni medialnej toczy się obecnie dyskusja o zasadności czy wręcz potrzebie likwidacji tej formacji. Zdecydowałem się napisać ten artykuł, aby pokazać opinii publicznej „ciemną”, niewidoczną stronę działalności CBA. Informacji opisanych poniżej nie da się odnaleźć w przekazach czy jakichkolwiek komunikatach prasowych. Szczątkowe dane znajdują się w rocznych sprawozdaniach z działalności Biura, ale oczywistym jest, że taki dokument nie stanowi źródła wiedzy dla szerokiego grona odbiorców.
Politycy oraz zdecydowana większość ekspertów oceniają tę instytucję poprzez tzw. jasną stronę, czyli znaną z pierwszych stron gazet czy czerwonych pasków w telewizji. Informacje te dotyczą działań ofensywnych związanych ze zwalczaniem korupcji i ściganiem jej sprawców. A działalność, którą mam na myśli – prowadzona prawidłowo – jest całkowicie niewidoczna. Nie ujawnia się w statystykach zatrzymań, postawionych zarzutów czy liczby popełnionych przestępstw. Tym samym jest również zupełnie niemedialna. Czynności, które nie są znane szerokiej opinii publicznej, dotyczą zapobiegania przestępstwom korupcyjnym oraz ochrony interesów ekonomicznych państwa. Skuteczna realizacja tych zadań powoduje bowiem, że nie wydarzy się nic, co zostałoby potem opisane lub umieszczone w statystyce.
Program osłony antykorupcyjnej CBA
Taką właśnie działalnością dane mi było się zajmować wspólnie z innymi funkcjonariuszami pełniącymi służbę w jednostce prowadzącej tzw. analizy strategiczne. Początkowo nasza aktywność była całkowicie nieusystematyzowana. Punktem zwrotnym był rok 2012, kiedy to został uruchomiony program tzw. osłony antykorupcyjnej. Start programu został zainicjowany pismem ministra spraw wewnętrznych, który nadzorował także działalność służb specjalnych. Ze względu na rozwój aktywności służb w tym obszarze, w 2015 roku zostały wydane wytyczne prezesa Rady Ministrów w sprawie funkcjonowania osłony antykorupcyjnej.
Czytaj więcej
To bardzo specyficzne – stwierdził prezydent Andrzej Duda, pytany o plany koalicji rządzącej dotyczącej likwidacji CBA.
Polecenie wykonywania działań związanych z osłoną antykorupcyjną zostało skierowane do trzech służb: ABW, SKW i CBA. Jednocześnie nastąpił podział sektorów, które poszczególne służby mają osłaniać. Właściwość CBA obejmowała przede wszystkim teleinformatykę i telekomunikację, ochronę zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem przemysłu farmaceutycznego oraz wykorzystywanie funduszy unijnych. Do programu miały trafiać wyłącznie przedsięwzięcia o dużym znaczeniu dla interesu państwa oraz o podwyższonym ryzyku występowania zjawisk korupcyjnych. Poszczególni ministrowie mogli kierować wnioski do szefa KPRM, uwzględniające ww. kryteria o objęcie osłoną antykorupcyjną. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów na podstawie opinii służb, podejmowała decyzję o uwzględnieniu lub odrzuceniu takiego wniosku.