Aktualizacja: 19.02.2025 18:26 Publikacja: 25.04.2024 12:03
Bartłomiej Sienkiewicz
Foto: PAP/Leszek Szymański
Roman Giertych ze swadą trenera Jarząbka z filmu „Miś” (tego od „łubudubu, niech nam żyje prezes naszego klubu”) podsumował na platformie X (dawniej Twitter) kształt list Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. Podobno Polska staje się zawodnikiem wagi ciężkiej, więc musi do Brukseli i Strasburga wysłać takich właśnie najtwardszych graczy. Czy rzeczywiście tacy są wystawiani na ujawnionych w środę listach KO?
Mamy właściwie tylko jedno zaskoczenie. Do dwóch ministrów wynagradzanych zaledwie po kilku miesiącach startem do europarlamentu, Borysa Budki i Bartłomieja Sienkiewicza, dołączył trzeci: szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Jeśli dziś Polska nie przyłączy się do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, za kilka lat może mieć rosyjskie wojska na swojej granicy.
Elity europejskie już dawno utraciły wszelką otwartość na krytykę własnego postępowania. Chodzi oczywiście o falę świętego oburzenia wywołaną wystąpieniami wiceprezydenta USA J.D. Vance’a, najpierw na szczycie AI w Paryżu, a potem na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
Politykę Paryża można zrozumieć, bo nie ryzykuje wiele, mając broń atomową i dystans do Rosji, który zwiększa bezpieczeństwo Francji. Ale jakie są motywy Warszawy przyłączającej się do „chóru płaczek” wzywającego Amerykę, aby zaprosiła Europę na prawach partnera do negocjacji pokojowych?
Koncepcja Donalda Trumpa rzekomego „zakupu” Strefy Gazy jest pozbawiona podstaw prawnych, politycznych i humanitarnych. Brak skutecznej presji ze strony państw zachodnich na Izrael sprzyja dalszej eskalacji konfliktów i wzmacnia niestabilność na Bliskim Wschodzie – pisze ambasador Palestyny w Polsce dr Mahmoud Khalifa.
Antyimigrancka narracja pasuje sztabowcom KO do strategii „zdrowego rozsądku”, o którym Rafał Trzaskowski wspomina po kilkadziesiąt razy dziennie na spotkaniach wyborczych. Ale jest z nią pewien problem: słabo się łączy z paktem migracyjnym, który jest dopinany właśnie pod naszym przewodnictwem w Unii.
Fundamenty rzetelnego raportowania zagadnień ESG zgodnie z ESRS oraz wskazanie na istotne zagadnienia praktyczne, które pozwolą na prawidłowe przeprowadzenie procesu identyfikacji koniecznych ujawnień, zbierania danych i raportowania w firmie.
Jeżeli wolny świat pozwoli na to, żeby uznać agresję Rosji na Ukrainę za zwycięstwo Putina, to znaczy, że za kilka lat możliwa jest rosyjska agresja na Polskę – mówi Grzegorz Schetyna, szef senackiej Komisji Spraw Zagraniczny, były szef MSZ i marszałek Sejmu.
Amerykański prezydent Donald Trump twierdzi, że ukraińskiego przywódcę popiera tylko 4 proc. Ukraińców. Wołodymyr Zełenski wskazuje na Kreml jako źródło tej dezinformacji.
Premier Donald Tusk nie mówi, że jesteśmy „silni, zwarci i gotowi”. I dobrze, że nie zagrzewa do wojny. Ale wobec tego jacy jesteśmy? Na co jest dziś gotowa Polska, położona na wschodniej flance NATO i bezpośrednio zagrożona przez Rosję? Za odmową premiera udziału polskich żołnierzy w misji do Ukrainy nie poszła odpowiedź na to fundamentalne pytanie.
Bruksela wsłuchała się w rolnicze protesty i złagodzi zielone wymogi. Jednocześnie nie może zagwarantować rolnikom utrzymania ich dochodów.
Komisja Europejska obiecuje, że sektor turystyki będzie mógł łatwiej niż dotychczas sięgać po pieniądze unijne. Ma to dotyczyć nie tylko całych krajów członkowskich, ale też pojedynczych przedsiębiorców.
- To nie jest łatwe zadanie, rozmawiałem już o tym z (Donaldem) Trumpem, gdy był kandydatem na prezydenta USA - mówił prezydent Rosji, Władimir Putin, w rozmowie z dziennikarzami.
– W tym, że młodzi ludzie głosują na partie głoszące skrajne poglądy, nie ma niczego nowego. Wystarczy przypomnieć sukcesy Janusza Korwin-Mikkego i jego Unii Polityki Realnej wśród najmłodszych wyborców – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Antoni Dudek, historyk i politolog z UKSW.
Trudno sobie wyobrazić, aby Władimir Putin postawił na Stany Zjednoczone, dlatego że sojusz chińsko-rosyjski jest w dużej mierze oparty na wspólnych interesach i wspólnym wrogu - mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr hab. Tomasz Płudowski, amerykanista, prodziekan i profesor Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas