Bartłomiej Sienkiewicz, Marcin Kierwiński i Borys Budka, trzech ministrów KO odchodzi z rządu po zaledwie czterech miesiącach pracy, by wystartować z pierwszych miejsc do Parlamentu Europejskiego, rusza za nimi spora grupa posłów KO – jak Krzysztof Brejza, Dariusz Joński, Michał Szczerba (akurat z piątego miejsca) czy Bartosz Arłukowicz. Wyborcy, którzy na nich głosowali 15 października mogą się czuć oszukani i wykorzystani. Złudzenia, że wyborca zrozumie pojęcie „lokomotywy”, „ostatniej, najważniejszej walki z PiS”, pryskają jak bańka mydlana.
Wybory do PE: błyskawiczna dymisja ministra kultury
W ostatnich wyborach na Sienkiewicza głosowało 95 tys. 873 osób, na Budkę – 101 tys. 258 osób, na Kierwińskiego – 51 tys. 828. Czy część z nich oddałaby na nich swój głos gdyby wiedziała, że obietnica czteroletniej pracy w polskim parlamencie, to jedynie ściema, blef, taka po prostu polityczna układanka? Zwłaszcza, że w przypadku Sienkiewicza, od początku było wiadomo, że w Sejmie pracować nie chce a jego celem jest Bruksela?
Czytaj więcej
- W kampanii wyborczej w 2023 r. zlecono inwigilację Bartłomieja Sienkiewicza przez amerykański p...
Po grudniowych zamieszkach, które wzniecił w publicznych mediach, minister zniknął, nie dokończywszy nawet rozpoczętych działań, widocznie gentlemen's agreement z Donaldem Tuskiem gwarantował mu pewność i spokój, że nie będzie musiał ciężko pracować w ministerstwie kultury odchwaszczając je po latach Piotra Glińskiego. Minister Sienkiewicz nigdy nie był tak szybki w działaniu jak teraz, gdy w ciągu chwili oznajmił, że złożył dymisję. I już nie pracuje. Odprawę, miesięczną jednak weźmie.
Wybory do PE: co pokazała swoim wyborcom Platforma Obywatelska?
Czy Borys Budka, szef aktywów państwowych zdążył wyprostować patologie w państwowych spółkach, a czy udało mu się wymienić choć promil zakamuflowanych znajomych i pociotków z PiS w ich strukturach? W zaprzyjaźnionych mediach minister Budka zdążył wrzucić, a to botox w Orlenie, a to detektywa, który śledził los Bartłomieja Sienkiewicza. Ot, i to już wszystko co mu się udało. Czymże zasłużył się dla służb mundurowych Marcin Kierwiński poza wymianą szefów podległych sobie służb łącznie z niedoszłym nominantem na szefa KGP Michałem Domaradzkim, któremu próbowano wyprostować kalectwo jakiego nabawił się w pracy w policji?