Aktualizacja: 15.11.2024 15:45 Publikacja: 21.03.2022 18:26
Foto: AFP
W odpowiedzi na rosyjską inwazję młode osoby z Ukrainy, związane z ruchem klimatycznym, apelują do polityków i polityczek o zakończenie pośredniego finansowania wojny. Arina Bilai, Yulia Krivich i Mikołaj Petryga w swoim apelu żądają zakończenia finansowania importu ropy, gazu i węgla z Rosji. Trudno nie zgodzić się z aktywistkami i aktywistami - kontynuowanie prowadzenia polityki energetycznej z Putinem, krwawym dyktatorem, jest legitymizacją jego autorytarnej władzy i sygnałem przyzwolenia dla brutalnie prowadzonej wojny w Ukrainie. “Reżim Władimira Putina jest jednoznacznym i jedynym agresorem w tej nielegalnej wojnie i ponosi pełną odpowiedzialność za okrucieństwa popełnione przez tę machinę wojenną. Jasne jest także to, że ta machina wojenna jest finansowana, utrzymywana i napędzana przez handel ropą, gazem i węglem, który napędza zarówno inwazję na Ukrainę, jak i kryzys klimatyczny, który zagraża przyszłości ludzkości” - piszą w apelu młodzi aktywiści i aktywistki.
Polska się zmieniła, ale czy my sami to widzimy? Jeśli spojrzymy na kraj oczami bohaterów filmu „Prawdziwy ból” Jesse’ego Eisenberga, okaże się, że Polska zachwyca. Może czas więc pożegnać się z kompleksami?
W obliczu zagrożeń geopolitycznych chrześcijanie powinni sprzeciwiać się zagrożeniom godności ludzkiej i powinni pozostać zaangażowani w walce o dobro wspólne – deklaruje Inicjatywa Chrześcijan dla Europy.
Nieprzewidywalność Trumpa jest moim zdaniem szansą. Europa musi być gotowa na wzmocnienie swojej pozycji jako równorzędnego partnera USA. To ostatni moment, by udowodnić, że Unia może wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo i przyszłość w globalnym porządku.
Brytyjski historyk Arnold Toynbee już dawno napisał: „Kiedy lud naśladuje elity, cywilizacja się rozwija, Kiedy elity naśladują lud – zwija się”. Elity pogardzają ludem, ale nade wszystko pragną, by na nich właśnie zagłosował w najbliższych wyborach, więc tumanią go pochlebstwami, a potem dziwią się, że wyniki odbiegają od sondaży
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Ameryka nie chce i nie będzie intensyfikować dostaw, a Europa nie ma takich zasobów. Jeśli do tego dodać determinację wielu zachodnich przywódców do doprowadzenia do szybkiego zawieszenia broni, zostaje tylko jedno: solidarność i twarda walka w obronie ukraińskich interesów przy stole negocjacyjnym. Na jaki scenariusz tych rozmów może dziś liczyć Kijów?
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Sąd wojskowy w Rosji skazał - in absentia - twórcę Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego na dożywocie.
Według informacji, przekazanych amerykańskiemu portalowi Axios przez przedstawicieli administracji Joe Bidena oraz źródła izraelskie, pod koniec października Izrael przeprowadził atak na ściśle tajny irański ośrodek badań nad bronią jądrową w Parchin.
Najbardziej bym chciał, by nasz film kiedyś pokazano w Rosji. Tak jak niegdyś w Niemczech po II wojnie światowej pokazywano filmy o tym, co zrobili naziści - mówi Ołeksandr Szczur, scenarzysta i producent filmu „Bucza”.
- Unia Europejska powinna ponownie rozważyć sankcje wobec Rosji, ponieważ utrzymują one wysokie ceny energii, co osłabia konkurencyjność gospodarczą bloku - powiedział premier Węgier Viktor Orbán, cytowany przez agencję Reutera.
„Kluczową potrzebą” nazwał przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un, rozwój systemów uzbrojenia, które są powszechnie używane w czasie wojny Rosji z Ukrainą.
W Rosji zauważono północnokoreańską haubicę dalekiego zasięgu M-1989 Koksan kal. 170 mm - donosi ukraiński portal Militarnyi. Zdjęcie sprzętu na platformie kolejowej pojawiło się w mediach i szybko obiegło kanały w serwisie Telegram.
Zachodnie media spekulują, że już w maju nad Dnieprem mogłoby dojść do wyborów prezydenckich. Nasi rozmówcy w Kijowie są sceptyczni. Wskazują też potencjalnych rywali ukraińskiego przywódcy.
Biznes w Ukrainie? – Myślę, że Polska odegra w tym bardzo dużą rolę, firmy mogą chcieć budować w Polsce fabryki przy granicy, aby móc dostarczać towary do Ukrainy – mówi Alex McWhorter, Country Officer w Citi Ukraine.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas