Daty, daty... Iluż uczniów znienawidziło lekcje historii przez konieczność uczenia się ich na pamięć. Chociaż coraz więcej nauczycieli nie wymaga już od swoich podopiecznych „wkuwania" dat, niewątpliwie historycy przywiązują do nich wielką wagę. Czy rzeczywiście dni i miesiące mają w historii takie znaczenie? No i jak jest z tym 17 września? Data jak każda inna, a może jednak nie?
Kiedy wybuchła wojna światowa
Przyjrzyjmy się najbardziej znanym historycznym „cyferkom". Większość z nas zacznie od 1 września 1939 roku – w końcu II wojna światowa zmieniła świat, ukształtowała podział polityczny, który wciąż ma decydujący wpływ na większość układów międzynarodowych. Jednak nie dla wszystkich ta sama data jest jej symbolem. To nie tak, że ktoś podważa fakt wtargnięcia 1 września Wehrmachtu do Polski. Po prostu dla wielu wybuchła wówczas „tylko" wojna między Polską a III Rzeszą. Co innego 3 września – do wojny przystąpiły wtedy Francja i Wielka Brytania, nadając jej międzynarodowy charakter.
Chociaż Armia Czerwona zaatakowała Polskę już 17 września 1939 roku, za początek Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak ją określają Rosjanie, uważają oni 22 czerwca 1941 roku, kiedy Hitler zakończył sojusz ze Stalinem i wtargnął do Związku Sowieckiego. 7 grudnia tego roku Japończycy przeprowadzili nalot na amerykańskie bazy w Pearl Harbor i według Amerykanów dopiero wtedy ten europejski „lokalny" konflikt stał się światowym.
Także w Polsce niektórzy wspominają nieśmiało, że we wrześniu zrealizowano tylko niemiecko-sowieckie porozumienie (pakt Ribbentrop-Mołotow), a więc to 23 sierpnia, kiedy je podpisano, dokonały się rzeczy decydujące. Głupie gadanie? Niekoniecznie. Sam Adolf Hitler nie uznawał 1 września za najwłaściwszy moment do rozpoczęcia wojny – miała się ona zacząć 26 sierpnia. Dzień wcześniej Polska podpisała jednak traktat sojuszniczy z Wielką Brytanią, co spowodowało niewielkie opóźnienie niemieckiej agresji.
Może chociaż data zakończenia wojny nie budzi wątpliwości? Młodzież w polskich szkołach uczy się, że dokonało się to 8 maja 1945 roku. Według Rosjan akt kapitulacji III Rzeszy miał miejsce dzień później (zgodnie z czasem moskiewskim), z kolei przed Amerykanami Niemcy skapitulowali dzień wcześniej... Niewielkie to wciąż różnice, prawda? Jednak bomby atomowe spadły na Hiroszimę i Nagasaki w sierpniu! Jak to? W czasie pokoju? W opinii żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego nawet kapitulacja Japonii (wrzesień 1945 roku) nie zakończyła wojny. Walczyli oni latami, kwestionując ustalenia porozumień przywódców wielkich mocarstw. Jak wytłumaczyć wreszcie fakt, że trudne rozmowy na temat ostatecznej regulacji powojennych granic Niemiec toczono w... 1990 roku! Oj, niezła zabawa z tymi datami.