Stanisław Kluza: Czas gorącego pieniądza

Wiele wskazuje na to, że najbliższe 12 miesięcy będzie rokiem gorącego pieniądza: większych wydatków konsumpcyjnych i skłonności do ryzykownych inwestycji.

Publikacja: 02.02.2020 21:00

Stanisław Kluza: Czas gorącego pieniądza

Foto: iStockphoto

Efekt ten pojawi się w następstwie rosnącej różnicy między niskim oprocentowaniem depozytów i innych bezpiecznych instrumentów finansowych a inflacją postrzeganą jako ceny dóbr podstawowych, wpływających na zasobność portfela przeciętnej rodziny. Szczególną rolę odegra wzrost cen żywności, energii, kosztów utrzymania mieszkania i podstawowych usług.

Można oczekiwać zwiększonego boomu zakupowego – tzw. zakupów wyprzedzających bądź zapobiegawczych. Gdy ceny rosną, wiele osób może przyspieszyć decyzje np. o remoncie mieszkania, nabyciu auta, sprzętów wyposażenia domowego – zależnie od możliwości domowego budżetu.

Pozostało 86% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację