Przez jakiś czas mogliśmy mieć nadzieję, że polska gospodarka przejdzie przez pandemię koronawirusa bez dotkliwych zawirowań. Po wiosennym lockdownie przyszły zdecydowane działania rządu, na niemal wszystkie firmy – od tych najmniejszych po wielkie korporacje – spadł deszcz pieniędzy z tarcz antykryzysowych, solidne wsparcie dostali pracownicy i kredytobiorcy. Efektem było mocne odbicie od dna i gospodarcze ożywienie. Ale wraz z mnożącymi się przypadkami zakażeń Covid-19 przybywa sygnałów, że nasza gospodarka wciąż nie jest – i jeszcze długo nie będzie – okazem zdrowia. I coraz częściej słychać, że chociaż już bieżący rok jest wielkim wyzwaniem, prawdziwym testem odporności na koronawirusowy szok może być dopiero rok 2021.