Rosyjscy miliarderzy, którzy zrobili fortunę na dachach

Są najmłodszymi rosyjskimi miliarderami. Mają po 41 lat. Do tej pory żaden z nich nie pojawiał się w międzynarodowych rankingach bogaczy.

Publikacja: 20.10.2013 15:35

Rosyjscy miliarderzy, którzy zrobili fortunę na dachach

Foto: Bloomberg

To Siergiej Kolesnikow i Igor Rybakow, koledzy ze studiów, którzy w czasie letnich wakacji zajmowali się naprawą dachów w podmoskiewskich domach, co dawało im około 500 dolarów miesięcznie. Są absolwentami Moskiewskiego Instytutu Fizyki i Technologii, współwłaścicielami firmy Technonicol, założonej w czasach studenckich, która obecnie jest największym w Rosji dostawcą elementów dachowych.

Technonicol ma sieć 700 centrów dystrybucyjnych, a jego przychody w 2012 r. sięgnęły 59,4 miliarda rubli (1,9 miliarda dolarów). W stosunku do poprzedniego roku zwiększyły się o 25 proc., wynika z raportów finansowych.

Firma Kolesnikowa i Rybakowa wyceniana jest na 2,8 miliarda dolarów, wynika z danych zgromadzonych przez Bloomberga. Każdy z nich jest właścicielem polowy udziałów.

- Zawsze lubiłem rozwiązywać zagadki i dla mnie biznes też jest swego rodzaju zagadką - mówi Siergiej Kolesnikow.

Na rynku pojawili się we właściwym czasie, kiedy coraz więcej Rosjan stawało się właścicielami domów, a rząd zdecydował się na odnowienie starych bloków.  W okresie 2002-2012 liczba nowych prywatnych domów  niemal podwoiła się i w podobnym tempie zwiększyła się liczba mieszkań w blokach mieszkalnych. W okresie pięciu ostatnich lat rząd wydał ponad 7 miliardów dolarów na odnowienie mieszkań, a na materiały budowlane dla modernizowanych bloków zamierza przeznaczyć jeszcze 3,3 mld USD.

Technonicol kontroluje 30 proc. rynku materiałów izolacyjnych, a jego wycena została  sporządzona metodą porównawczą na podstawie wyników duńskiej Rockwool International, francuskiego giganta Saint-Gobain i szwajcarskiej firmy Sika.

- Technonicol zdołał wypracować marżę EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzacje- red.) na poziomie 20 proc. co jest imponującym rezultatem - zachwyca się Daniel Patterson, analityk  Skandinaviska Enskilda Banken. Mówi, że większość europejskich firm zazdrościłoby takiego wyniku.

Kolesnikow i Rybakow pierwszą wytwórnię materiałów budowlanych kupili w 1995, r, cztery lata po upadku Związku Radzieckiego. Zakup pochodzącej z 1918 r. fabryki w Wyborgu sfinansowali 40 tys. dolarów własnych oszczędności i długiem. 15 mln dolarów kosztowała modernizacja tego kompleksu, a od tego czasu zbudowali już 36 takich obiektów.

Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Opinie Ekonomiczne
Leszek Pacholski: Interesy ludzi nauki nie uwzględniają potrzeb polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Jak skrócić tydzień pracy w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Kanada – wybory w czasach wojny celnej
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Polscy milionerzy wolą luksusowe samochody i spa niż nieruchomości