Już od dekady, odkąd prezydentem został Xi Jinping, władze Chin krok po kroku odwracają zapoczątkowany przez Deng Xiaopinga proces liberalizacji gospodarki i życia społecznego. Zmiany te pogarszają perspektywy rozwoju gospodarczego Chin – kraju, w którym dochód na głowę, po czterech dekadach fenomenalnego wzrostu, stanowi wciąż tylko 28 proc. poziomu w USA.
Wygaśnięcie wcześniejszych nadziei, że Chiny z czasem zdemokratyzują się jak Korea Południowa, pogarsza także perspektywy uzyskania w przyszłości przez juana statusu kluczowej waluty międzynarodowej.
Hongkong – perła w koronie
Na razie Chiny wprowadziły pełną wymienialność juana tylko w Hongkongu. Dlatego cyrkulują dwa juany. Jeden w Chinach, który nie jest wymienialny dla transakcji kapitałowych (CNJ), a drugi w Hong Kongu, który jest w pełni wymienialny (CNH).
Czytaj więcej
Nowy pakiet sankcji antyrosyjskich ma pojawić się do 24 lutego – drugiej rocznicy rosyjskiej agre...
Jest tak po to, by chronić Chiny przed lodowatym niekiedy wiatrem przepływów kapitałowych. Jego silny podmuch przybrał w latach 2014–2016 postać masowej ucieczki kapitału z Chin po tym, gdy zezwolono używać juana do transgranicznych transakcji finansowych. Rezerwy dewizowe banku centralnego Chin (PBoC – People’s Bank of China) stopniały wtedy o ponad bilion dolarów.