Stawiam tezę, że w ogromnej mierze to dzięki przedsiębiorcom Polska jest dzisiaj w miejscu, w którym jest. Odzyskanie wolności, odbudowa demokracji i początek przemian ustrojowych były ogromnym sukcesem całego społeczeństwa i dały uzasadnione poczucie dumy z bycia Polakiem. Jeszcze większym osiągnięciem, zasługującym na uznanie, był trudny, acz niezbędny proces przekształcenia gospodarki socjalistycznej w wolnorynkową, opartą na rządach prawa.
Nie same reformy gospodarcze, a w co najmniej równej mierze restytucja przedsiębiorczości wśród Polaków i napływ kapitału z zagranicy umożliwiły wzmocnienie demokracji w naszym państwie. Dlatego to właśnie umiejętne odnalezienie się po okresie transformacji ustrojowej oraz wyjątkowa etyka pracy licznych przedsiębiorców są prawdziwym „success story” polskiej gospodarki.
Z rozczarowaniem stwierdzam jednak, że pomimo słusznego kierunku polityki gospodarczej w początkowych latach okresu transformacji zabrakło odpowiedzialnej i śmiałej wizji politycznej, aby skierować Polskę na drogę prawdziwie szybkiego rozwoju gospodarczego. Politycy przestali tworzyć dobre warunki do rozwoju firm, korzystając wyłącznie wizerunkowo na samoistnej przedsiębiorczości Polaków i pozytywnym wpływie kapitału zagranicznego. Dodatkowo skupili się na stawianiu pomników przeszłości, koncentrując wokół tego istotę politycznych sporów. Brakuje rozmowy o tym, jak zbudować nowoczesne państwo – takie, jakie znam z codziennego życia w Szwajcarii.
Szwajcarska ziemia obiecana a Polska
Od ponad 20 lat mieszkam w Szwajcarii, dokąd sprowadziło mnie życie zawodowe. Jest to, nie ma co ukrywać, jeden z najdroższych krajów na świecie do mieszkania. Oznacza to, że decyzja o przeniesieniu tam globalnej siedziby firmy nie należy do oczywistych. Reprezentując zawodowo firmę z Australii, doskonale pamiętam trudne poszukiwania miejsca na lokalizację dla nowej centrali. W podjęciu decyzji pomagała nam wtedy znana firma konsultingowa. Wśród naszych sugestii pojawiały się Londyn, Frankfurt i Paryż. Tymczasem konsultanci zaproponowali inne rozwiązanie, przekonując że to Szwajcaria jest najlepszym miejscem do prowadzenia firmy. Czym to argumentowali?
Jak się okazało, wcale nie podatkami. Wysokość podatków może się zmieniać, co się zresztą dzieje. Dla biznesu liczy się co innego – poczucie bezpieczeństwa i jasno wytyczona ścieżka rozwoju dla gospodarki. Dlatego największym atutem biznesowym Szwajcarii jest stabilność systemu politycznego i obowiązującego prawa. Człowiek wie, czego może się spodziewać ze strony ustawodawcy i realizuje swoją osobistą wolność – jako prawo czynienia tego, co nie narusza wolności drugiej osoby. Jednocześnie biznes, który oczekuje niezmiennych zasad funkcjonowania, a inwestując, planuje na najbliższe nie dwa, nie pięć, ale 20 lat, doskonale wie, czego oczekiwać i prowadzi swoją działalność w granicach przyjaznego i stabilnego prawa.