W ostatnich tygodniach przetacza się przez łamy wielu dzienników i tygodników dyskusja o Banku Pekao. Wszystko za sprawą decyzji inwestora strategicznego, jakim przez ostatnie 17 lat był dlań włoski UniCredit, który zdecydował się sprzedać swój pakiet akcji.
Dyskusja toczy się głównie wokół idei tzw. repolonizacji banków. Wystawiony na sprzedaż kontrolny pakiet akcji drugiego co do wartości aktywów banku jest w oczach zwolenników tej idei wyjątkową okazją. Okazją tym większą, że dotyczy banku dysponującego dużą nadwyżką kapitałów, przekraczającą obowiązujące normy. Pokusa jej wykorzystania na bliżej nieokreślone cele wydaje się wygrywać z logiką długoterminowego zarządzania bezpieczeństwem banku.