W tym roku planujemy zatrudnić ponad 300 talentów z pokolenia Y (w Polsce osoby urodzone po 1985 r. – red.). To duże wyzwanie, szczególnie w kontekście obecnych trendów demograficznych i spadającej jakości kształcenia. Największym problemem wydaje się jednak nie tyle ich pozyskanie, ile utrzymanie w firmie w kilkuletnim horyzoncie. Długoterminowe myślenie jest nudne – twierdzą młodzi ludzie z epoki „Millennials". Stawiają zazwyczaj na „tu i teraz". Młodzi mają prawo tak myśleć – widzą, jak ciężko pracują ich rodzice, i kusi ich lansowany przez media konsumpcjonizm. Ale czemu podobne krótkoterminowe podejście cechuje część menedżerów w Polsce? Świadomość takich wyzwań jest mała. I to teraz, kiedy na świecie pojedynek o talenty przyspiesza. Na dodatek wiele firm zmaga się z luką pokoleniową, czyli z brakiem chętnych do pracy z pokolenia Y – a przede wszystkim brakiem dla nich ciekawej propozycji przygody zawodowej.
Co roku tysiące absolwentów należących do pokolenia Y zaczynają swoją karierę zawodową, a pracodawcy zastanawiają się, co zrobić, żeby szeregi ich firm zasilili najlepsi. Jak stworzyć miejsca pracy atrakcyjne dla nowej generacji pracowników i, co najważniejsze, utrzymać ich zaangażowanie? Zaryzykuję tezę, że to ważniejsze niż efektywność firmy w pozyskiwaniu środków unijnych czy nawet liczba nowych patentów.
Nie lekceważmy zagrożenia
Zrozumienie młodego pokolenia jest dla nas bardzo ważne, tym bardziej że duża część pracowników takich firm jak nasza (świadczących usługi oparte na kapitale intelektualnym) nie ukończyła jeszcze 30. roku życia. Dla wielu spółek problem wydaje się odległy, lekceważą potencjalne zagrożenia. A młodzi ludzie mają inne spojrzenie na zachowanie równowagi między życiem osobistym a zawodowym.
Pokolenie Y nie chce, żeby jego sukces zawodowy okupiony był poświęceniami, tak mocno zakorzenionymi w mentalności poprzednich pokoleń, dla których gwarantem sukcesu są długie godziny spędzone w biurze. Młodzi chcą osiągnąć sukces, nie marginalizując przy tym wartości płynących z aktywnego życia pozazawodowego. Wierzą, że nie ślepe oddanie pracodawcy, ale różnorodne doświadczenie jest zasadniczym czynnikiem decydującym o rozwoju ich kariery. Nasze badania pokazują, że większość młodych ludzi szuka firm, których standardy pokrywają się z ich własnymi wartościami etycznymi. Nie chcą niczego robić wbrew sobie – ani w pracy, ani poza nią.
Generacja online
Pokolenie Y ma też nowy pomysł na to, gdzie i jak pracować. To jest generacja online: mobilna i elastyczna, nietolerująca sztywnych godzin, wcześniej ustalanych grafików. Gotowa wiele poświęcić dla środowiska zawodowego, które pozwoli jej odnaleźć w pracy samych siebie. „W końcu płacicie za moją pracę, a nie za mój czas" – mówi wielu z nich. Jednocześnie są to ludzie gotowi pracować ciężko i z oddaniem, ale jedynie wtedy, kiedy w pełni rozumieją swoje zadania i identyfikują się z nimi.