Jak powstają bloki w Polsce mówi Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:
Wiele bloków wciąż powstaje na podstawie decyzji o warunkach zabudowy (tak zwane „wuzetki"). Sprawdziliśmy, jaki jest udział budynków wznoszonych bez miejscowego planu.
Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego z roku na rok pokrywają coraz większą powierzchnię Polski. Mimo tej systematyczności, aktualny wynik nadal jest zbyt niski. Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że pod koniec 2018 r. plany pokrywały ok. 31 proc. kraju. Udział bloków powstających na podstawie planu miejscowego jest jednak znacznie wyższy. Wynika to z faktu, że nowe budownictwo wielorodzinne koncentruje się na terenie większych miast, które zwykle mają już uchwalone plany (przynajmniej na części swojego obszaru).
Eksperci naszego portalu postanowili sprawdzić, jaki jest udział bloków budowanych na podstawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Taka analiza odpowiada również na pytanie o popularność decyzji o warunkach zabudowy („wuzetek") w przypadku budynków wielorodzinnych.
Główny Urząd Statystyczny niedawno opublikował dokładne dane o pozwoleniach na budowę domów i lokali. Od stycznia do grudnia 2019 r. zostały wydane pozwolenia na budowę 3497 budynków mieszkalnych z liczbą lokali wynoszącą co najmniej trzy. Aż 2313 takich budynków powstanie na postawie miejscowego planu. Można zatem powiedzieć, że dwie trzecie bloków z całej Polski powstaje na terenie objętym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. W skali poszczególnych powiatów i miast na prawach powiatu, sytuacja okazuje się jednak bardzo zróżnicowana.