Prawie 37 tys. osób złożyło w marcu wnioski o udzielenie pożyczki na zakup mieszkania. To o blisko 25 proc. więcej niż rok wcześniej i 12 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. To również najwięcej od grudnia 2023 r., kiedy kończył się program „Bezpieczny kredyt”.
Według szacunków Biura Informacji Kredytowej, wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w marcu urosła rok do roku o 33,3 proc. Średnia wartość wnioskowanego kredytu ustanowiła nowy rekord, 460,1 tys. zł – to o 7 proc. więcej niż rok wcześniej i 2,4 proc. więcej niż w lutym.
Czytaj więcej
Gorsza sprzedaż mieszkań niż w I kwartale 2025 r. była tylko pod koniec 2022 r. – wynika z szacun...
Nowy rekord średniej wartości kredytu mieszkaniowego we wnioskach
- Na odczyt Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe trzeba patrzeć w kontekście konstrukcji samego wskaźnika. Obecny, marcowy wzrost wartości o 33,3 proc. porównujemy do analogicznego odczytu rok temu, kiedy popyt na kredyty mieszkaniowe bardzo wyhamował w reakcji na zakończenie w grudniu 2023 r. programu „Bezpieczny kredyt” i oczekiwania na kolejny program wsparcia – skomentował Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK. Zdanie eksperta, wskaźniki za marzec, w tym liczba osób, które złożyły wniosek, może świadczyć o budzącym się popycie, choć z zastrzeżeniem.
- Popyt wydaje się budzić. W mojej opinii wpływ na to mają dwa czynniki. Po pierwsze, spadki cen widoczne zwłaszcza na rynku wtórnym, które zachęcają do zakupu nieruchomości oraz zniecierpliwienie w oczekiwaniu na uchwalenie nowego programu wsparcia kredytobiorców – wskazał Rogowski. - Trzeba też pamiętać, że jeżeli wniosek o kredyt składa więcej niż jedna osoba, to do BIK przesyłane jest zapytanie dotyczące każdej z tych osób. Częściowo wzrost liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w marcu może również wynikać z faktu, że obecnie o kredyt wnioskuje mniej singli - przypomniał. Nowy rekord średniej kwoty wnioskowanej pożyczki świadczy o tym, że kredytowane są zakupy droższych mieszkań, co powoduje konieczność częstszego wnioskowania o kredyt dwóch i więcej potencjalnych kredytobiorców.