Bardzo mocna przecena obligacji Ghelamco. Co się dzieje?

Skala spadku kursów obligacji dewelopera na Catalyst robi wrażenie, pocieszeniem jest relatywnie mała wartość obrotów. Na pewno jest nerwowo, a do przełożonej publikacji sprawozdań jeszcze pół miesiąca.

Publikacja: 14.04.2025 08:17

Polskie Ghelamco podało niedawno, że startuje z pracami przygotowawczymi w ramach luksusowego projek

Polskie Ghelamco podało niedawno, że startuje z pracami przygotowawczymi w ramach luksusowego projektu mieszkaniowego Nova Marina Gdynia.

Foto: Mat. prasowe

Jeszcze pod koniec marca obligacje Ghelamco Invest, polskiej spółki z grupy belgijskiego dewelopera, wyceniane były na Catalyst z premią 1-2 pkt proc. powyżej wartości nominalnej – i to mimo nasilających się wiadomości o kłopotach zagranicznej części imperium Paula Gheysensa, uginającej się pod ciężarem krótkoterminowych długów. W miniony piątek już sześć z dziesięciu serii wycenianych było poniżej 90 proc. wartości nominalnej, a kurs serii GHE0327 spadł o ponad 18 proc., do 80 proc. wartości nominalnej. Ostatni raz przecena obligacji deweloperskich do takich poziomów widziana była podczas pandemii i lockdownu.

Czytaj więcej

Ghelamco pełne tajemnic – ale uspokaja inwestorów

Nastroje inwestorów są nerwowe, odkąd pod koniec marca z zarządu polskiej spółki Ghelamco ustąpiło kilkoro menedżerów, którzy zachowali jednak posady dyrektorów swoich działów. W zarządzie został jedynie dyrektor finansowy, ale już nie dyrektor zarządzający na Polskę Jarosław Zagórski. Formalnie prezesem Ghelamco w Polsce jest Paul Gheysens. Dodatkowo publikację raportu rocznego w spółkach międzynarodowej grupy opóźniono. Sprawozdanie ukaże się 30 kwietnia zamiast 31 marca.

Obligacje Ghelamco tanieją, ale przy relatywnie niewielkich obrotach

Czy drastyczne spadki kursów obligacji polskiego Ghelamco na Catalyst w piątek to panika? Największe obroty były na dwóch seriach, które objęli głównie inwestorzy detaliczni (wartość nominalna papierów to 100 zł).

W przypadku wyemitowanej jesienią 2023 r. serii GHE1027 kurs spadł o 10,4 proc., do 85,66 proc. wartości nominalnej, przy blisko 569 tys. zł wartości obrotów, czyli 0,46 proc. wartości całej serii (125 mln zł).

W przypadku wyemitowanej na początku 2024 r. serii GHE0128 kurs spadł o 10 proc. - do 85,6 proc. wartości nominalnej, przy 456 tys. zł wartości obrotów. To 0,36 proc. wartości całej serii (również 125 mln zł).

Najmocniej przecenione papiery to seria GHE0327, wyemitowane jesienią 2023 r. i objęte głównie przez fundusze. Tu wartość obrotów wyniosła niecałe 80 tys., czyli 0,02 proc. wartości całej serii (405 mln zł).

W sumie wartość obrotu w przypadku dziewięciu serii nominowanych w złotych wyniosła 1,17 mln zł, czyli 0,1 proc. wartości całego notowanego długu, który wynosi 1,23 mld zł.

W obrocie jest jeszcze seria o wartości 5 mln euro, tu wycena to 95 proc. wartości nominalnej.

Można zatem przyjąć, że za sprzedażą stoją co bardziej nerwowi inwestorzy indywidualni. 

Belgijscy deweloperzy borykają się z krótkoterminowym zadłużeniem

Jest to jednak niewątpliwie cios wizerunkowy dla największego z branży emitenta obligacji. Fala odejść menedżerów z zarządu, przy zachowaniu funkcji dyrektorskich, nie została przez Ghelamco szerzej skomentowana, poza ogólnikami o usprawnieniu organizacji. W ostatnich dniach polska spółka podała, że startuje z pracami przygotowawczymi w ramach luksusowego projektu mieszkaniowym Nova Marina Gdynia, we współpracy z Polskim Związkiem Żeglarskim, oraz  finiszuje z budową warszawskiego biurowca The Bridge. Z kolei brytyjska spółka Ghelamco poinformowała o rozpoczęciu budowy fazy naziemnej luksusowej wieży mieszkalnej The HiLight w Londynie, nad Tamizą.

Czytaj więcej

5 mld euro zainwestowano w nieruchomości komercyjne w Polsce

O kłopotach Paula Gheysensa w ostatnich dniach w zagranicznej prasie napisano niewiele nowego, spekuluje się głównie o sprzedaży przez przedsiębiorcę klubu piłkarskiego Royal Antwerp FC. Analitycy zwracają uwagę, że z problemami wynikającymi ze zbyt agresywnego lewarowania się i zbliżającą się zapadalnością, borykają się inni belgijscy deweloperzy komercyjni, jak Atenor czy Immobel, których wyceny szorują po dnie (Ghelamco nie jest spółką z akcjami notowanymi na giełdzie).

Polskie Ghelamco pod koniec 2024 r. sprzedało wieżowiec Warsaw Unit i mniejszy katowicki Craft. W portfelu pozostają: gotowe krakowskie KREO, będący na ukończeniu stołeczny wysokościowiec The Bridge (większość wziął Santander Bank) i mniejszy Vibe (nowa siedziba Knight Frank). Spółka ma w banku ziemi działki pod kolejne projekty. Obligacje Ghelamco notowane na Catalyst są zabezpieczone poręczeniem udzielonym przez cypryjski wehikuł Granbero Holdings przez które belgijska spółka matka kontroluje polską część grupy. 

Jeszcze pod koniec marca obligacje Ghelamco Invest, polskiej spółki z grupy belgijskiego dewelopera, wyceniane były na Catalyst z premią 1-2 pkt proc. powyżej wartości nominalnej – i to mimo nasilających się wiadomości o kłopotach zagranicznej części imperium Paula Gheysensa, uginającej się pod ciężarem krótkoterminowych długów. W miniony piątek już sześć z dziesięciu serii wycenianych było poniżej 90 proc. wartości nominalnej, a kurs serii GHE0327 spadł o ponad 18 proc., do 80 proc. wartości nominalnej. Ostatni raz przecena obligacji deweloperskich do takich poziomów widziana była podczas pandemii i lockdownu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek nieruchomości
Zrzutka na kredyt mieszkaniowy. Nowy rekord średniej wartości wnioskowanej pożyczki
Rynek nieruchomości
Polskie REIT-y i opcja niemiecka
Rynek nieruchomości
Kredyt mieszkaniowy niemal jak dobro luksusowe. Znamy dane za luty
Materiał Promocyjny
Doki – apartamenty w centrum Gdańska
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Materiał Partnera
Przyszłość biur to elastyczność. SONTE wyjaśnia, jak ją osiągnąć