Ustawa antyspreadowa podpisana przez prezydenta

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę, która pozwoli zadłużonym w walucie obcej spłacać raty walutą kupioną np. w kantorze lub innym banku

Publikacja: 09.08.2011 15:10

Ustawa antyspreadowa podpisana przez prezydenta

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Nowe przepisy zmieniające Prawo bankowe i inne ustawy mają obowiązywać po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, czyli prawdopodobnie od września. Zgodnie z nimi osoby, które mają kredyt walutowy, będą mogły spłacać go  w euro czy frankach kupionych samodzielnie w kantorze lub innym banku, zwykle po korzystniejszym kursie. Raty będzie można uiszczać bezpośrednio w kasie banku, a także przelewem pocztowym lub internetowym. Kredytobiorca nie zostanie obciążony przez bank dodatkowymi opłatami czy prowizjami, jak dotychczas, np. za prowadzenie konta walutowego czy aneks do umowy.

Zmiany mają objąć nowe kredyty i te już zawarte, w części niespłaconej do dnia wejścia w życie ustawy. Ponadto w umowie kredytowej będzie musiała zostać zapisana wartość spreadu, po którym bank będzie sprzedawał klientowi walutę.

Zobacz tekst ustawy antyspreadowej w wersji przyjętej przez Senat bez poprawek

Bankowcy: mały plasterek na dużą ranę

Ustawa antyspreadowa nie rozwiąże problemów kredytobiorców zadłużonych we franku szwajcarskim

- uważają tymczasem eksperci bankowi. Wskazują oni, że źródłem problemu jest wysoki kurs tej waluty, a ustawa może spowodować wzrost spreadów kantorowych.

Jak wskazał w rozmowie wiceprezes Związku Banków Polskich Mieczysław Groszek, ustawa to "mały plasterek na dużą ranę". "Skuteczność tej ustawy będzie niewielka, bo nie sięga ona istoty problemu. Problemy kredytobiorców ze spłatą kredytów we frankach - o ile się pojawią, bo jeszcze ich nie ma - nie będą wynikały z wysokich spreadów, tylko z wysokiego kursu franka szwajcarskiego" - wyjaśnił wiceprezes.

Dodał, że grupa kredytobiorców zadłużonych we franku nie wymaga szczególnej ochrony. - Liczby wskazują, że te kredyty są bardzo dobrze spłacane. Huśtawka kursu franka trwa już od jakiegoś czasu. Procent nieregularnie spłacanych kredytów w tej grupie jest niższy niż w przypadku kredytów złotowych" - zauważył. Powiedział, że kredyty we frankach zaciągali na ogół kredytobiorcy ekonomicznie mocniejsi - o wyższych dochodach i większej zdolności kredytowej. "To teraz widać. Wskaźnik nieregularnie obsługiwanych kredytów frankowych jest poniżej 1,5 proc., podczas kiedy złotowych jest 2,3 proc. Mimo rosnącego od kilku miesięcy kursu franka nie widzimy, by spłacalność kredytów była zagrożona" - powiedział Groszek.

Zaznaczył, że z punktu widzenia Związku Banków Polskich i środowiska bankowego, ustawa antyspreadowa łamie zasadę, że prawo nie działa wstecz. Dodał, że według Związku ustawa może nie być zgodna z konstytucją. Jego zdaniem jej uchwalenie może także podważać wiarygodność polski, a nie daje jednocześnie wymiernych korzyści dla kredytobiorców.

Analitycy: więcej zachodu dla kredytobiorcy

Analityk Open Finance Marcin Krasoń zwrócił uwagę, że już jakiś czas temu Komisja Nadzoru Finansowego w jednej ze swych rekomendacji nakazała bankom przyjmowanie rat kredytowych bezpośrednio w obcej walucie. Jednak jak zwrócił uwagę, z takiej możliwości skorzystało zaledwie kilka procent kredytobiorców.

- Tym razem może ich być więcej, bo te rozwiązania są znacznie bardziej rozpropagowane - zauważył analityk. Jego zdaniem to, jakie efekty przyniesie ustawa będzie zależało od tego, ilu zadłużonych w obcych walutach będzie chciało korzystać z możliwości, które ona daje. Według jego wyliczeń oszczędności dla jednego kredytobiorcy mogą sięgnąć kilkudziesięciu złotych miesięcznie - ok. 30-70 zł. Będzie to zależało od tego, jakiej wartości jest kredyt i po jakim kursie nabędzie walutę, by zapłacić ratę. - To będzie wymagało więcej pracy i zaangażowania niż jednorazowa wizyta w banku, bo tę walutę trzeba będzie skądś zdobyć, albo kupując w innym banku, albo w kantorze, albo w internecie - wyjaśnił Krasoń.

- Należy sobie tylko zadać pytanie, co na to banki. Bank udzielając kredytu hipotecznego w obcej walucie, wylicza sobie jego zyskowność, uwzględnia nie tylko marżę i prowizję, ale także spread. Jeżeli nagle ktoś temu bankowi te pieniądze zabiera, to wtedy banki na pewno będą szukały jakiegoś sposobu na utratę tych dochodów - wyjaśnił ekspert. Dodał, że duże zainteresowanie np. frankami w kantorach może owocować wzrostem spreadów kantorowych - czyli różnicą między kursem zakupu i sprzedaży w kantorze. Obecnie te różnice w kantorach są mniejsze niż w przypadku banków.

Czytaj też:

 

Zobacz

»

Prawo dla Ciebie

»

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce