Reklama

Budowali blok w czynie społecznym, dostają wysoki upust

Wojewoda śląski chce uchylenia uchwały ustalającej preferencyjne zasady wykupu dawnych lokali zakładowych.

Publikacja: 29.04.2015 07:50

Budowali blok w czynie społecznym, dostają wysoki upust

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

We wtorek, 28 kwietnia, Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok w sprawie wysokich, bo 90-proc., bonifikat w cenie dawnego mieszkania zakładowego. Uchwałę w tej sprawie podjęła Rada Miasta Częstochowy.

To precedensowe rozstrzygnięcie. Z reguły bowiem miasta traktują najemców jednakowo. Nie ma znaczenia, w jaki sposób lokale weszły w skład zasobu komunalnego. Wszyscy najemcy lokali komunalnych otrzymują bonifikaty według jednakowych zasad.

Przed częstochowskim urzędem dochodziło jednak do pikiet najemców dawnych lokali zakładowych, które miasto przejęło od różnych prywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych. Chcieli oni wysokich upustów, gdyż przed laty budowali mieszkania w czynie społecznym. Wielu poza tym partycypowało w kosztach budowy.

Uchwała nie spodobała się wojewodzie śląskiemu. Zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach i zażądał uchylenia w całości.

Według niego radni nie mogą tak różnicować najemców mieszkań i faworyzować jednych kosztem drugich. Inni lokatorzy bowiem nie mogą – jak ci z dawnych lokali zakładowych – liczyć na tak wysokie bonifikaty. W ich wypadku wynoszą one odpowiednio 25, 65 i 85 proc. Dlatego – zdaniem wojewody – radni, podejmując taką uchwałę, naruszyli zasadę równości zawartą w art. 32 konstytucji.

Reklama
Reklama

W odpowiedzi na skargę prezydent Częstochowy wyjaśnił, że zróżnicowanie jest zgodne z prawem. Dawne lokale zakładowe mają bowiem odmienny status. Nie może też być mowy o nadużyciach. Z preferencyjnych zasad wykupu mogą bowiem korzystać tylko osoby, które były związane z przedsiębiorstwem państwowym w chwili przejmowania budynków przez gminę.

WSA częściowo podzielił skargę. Uchylił zapis dotyczący zaliczenia na poczet ceny poczynionych nakładów. Jego zdaniem tego typu kwestiami powinien się zajmować organ wykonawczy, czyli prezydent miasta, a nie radni. WSA utrzymał natomiast w mocy zapis uchwały dotyczący wysokości bonifikat.

Wojewoda śląski wystąpił ze skargą do NSA. Ten uchylił wyrok WSA w części dotyczącej bonifikat i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. Według NSA sąd wojewódzki nie ustalił, czy radni, podejmując uchwałę, przekroczyli delegację ustawową czy nie. Ponadto zabrakło wnikliwego ustalenia faktów. Część najemców bowiem zajmuje nieruchomości wpisane do rejestru zabytków. Oznacza to, że nie mogli swoich mieszkań budować w czynie społecznym.

Mimo sporu najemcy od dwóch lat wykupują lokale. Prawnicy zapewniają, że w razie wygranej wojewody zwrot bonifikat im nie grozi. Chroni ich bowiem rękojmia wiary ksiąg wieczystych.

sygnatura akt: I OSK 16/15

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama