W sobotę rządząca Mjanmą junta wojskowa podała, że w wyniku trzęsienia ziemi zginęły 1644 osoby, a 3408 zostało rannych. Wcześniej tego dnia informowano o 1002 ofiarach i 2376 rannych, zaś w piątek miejscowe media informowały o 144 zabitych. Liczba zaginionych także wzrosła i według najnowszych doniesień wynosi 139.
W sąsiedniej Tajlandii zginęło co najmniej dziesięć osób. Tragiczny bilans może wzrosnąć, głównie z uwagi na fakt, że w Bangkoku runął 33-piętrowy wieżowiec. Pod gruzami uwięzieni są ludzie, a 78 osób uważanych jest za zaginione. Miejscowe służby używają koparek, dronów i psów poszukiwawczych, by dotrzeć do znajdujących się pod gruzami, z których kilkanaście daje oznaki życia.
Czytaj więcej
W pożarze, który wybuchł w klubie nocnym w mieście Kočani w Macedonii Północnej, gdzie na koncerc...
Trzęsienie ziemi w Azji. Pod gruzami wieżowca w Bangkoku jest kilkadziesiąt osób
- Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, wykorzystamy wszelkie środki - mówił na miejscu tragedii gubernator Bangkoku Chadchart Sittipunt. Dodał, że setki osób nocowały w parkach, ale że sytuacja się poprawia.
Agencja Reutera zacytowała Waanpetch Pantę, która wraz z mężem obserwowała przebieg akcji ratowniczej w oczekiwaniu o wieści o swej 18-letniej córce, która jest zaginiona. - Modliłam się, by moja córka była wśród osób zabranych już do szpitala - powiedziała, dodając: - Mogę tylko tak siedzieć i czekać.