Ważny jest tytuł prawny
Mężczyzna złożył do urzędu wniosek o przyznanie mu dodatku mieszkaniowego na lokal, w którym od wielu lat mieszkał wraz z żoną. Prezydent miasta odmówił mu jednak tego przywileju, z uwagi na brak tytułu prawnego do lokalu.
Wskazał, że do wniosku o świadczenie załączono umowę notarialną o dożywocie, z której wynika, że małżeństwo przeniosło własność nieruchomości, na rzecz córki i zięcia. Dokument stanowi, że dotychczasowi właściciele będą nadal zamieszkiwać w lokalu, a nabywcy, w zamian za przeniesienie własności, będą zapewniać rodzicom dożywotnie utrzymanie, mieszkanie, pomoc i pielęgnację w chorobie oraz sprawią im własnym kosztem pogrzeb odpowiadający miejscowym zwyczajom. Według umowy, wszelkie uprawnienia i obowiązki związane z nabytym prawem przeszły na nabywców.
Prezydent podkreślił, że przenosząc własność lokalu na rzecz córki i zięcia, wnioskodawca utracił tytuł prawny do lokalu mieszkalnego, którego posiadanie stanowi jeden z warunków otrzymania świadczenia.
Mężczyzna odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, twierdząc, że mimo umowy dożywocia, wraz z żoną wciąż jest zmuszony we własnym zakresie ponosić koszty utrzymania zajmowanego lokalu mieszkalnego. Nie zgodził się również z zarzutem prezydenta, iż oświadczenie o ponoszeniu opłat jest sprzeczne z treścią powoływanej umowy o dożywocie.
Zrzekli się wszystkiego
SKO utrzymało w mocy decyzję organu pierwszej instancji. Kolegium było zdania, że osobom zajmującym lokal mieszkalny bez tytułu prawnego, dodatek mieszkaniowy przysługuje tylko wtedy, gdy oczekują one na przysługujący im lokal zamienny albo socjalny. Natomiast stosownie do przepisów o dodatkach mieszkaniowych, w przypadku osoby ponoszącej wydatki związane z zajmowanym lokalem mieszkalnym, niezbędnym warunkiem przyznania prawa do dodatku mieszkaniowego jest posiadanie tytułu prawnego.