Śmierć z przepracowania dotąd kojarzyła nam się głównie z Japończykami – stąd termin stosowany na określenie tego zjawiska to karoshi. Szacuje się, że każdego roku z nadmiaru pracy umiera nawet 30 tys. Japończyków – mają nadciśnienie i miażdżycę, a umierają na zawał serca lub udar mózgu.
Zarobieni
Ale najnowsze dane publikowane przez fachowy magazyn „Lancet" wskazują, że to nie czysto japońska specyfika pracy odpowiada za efekt karoshi. Zespół z University College London przebadał kilkaset tysięcy pacjentów na trzech kontynentach. Wyniki są miażdżące: 55-godzinny tydzień pracy zwiększa ryzyko śmierci z powodu udaru o 33 proc. w stosunku do osób, które mogą pracować „tylko" 35–40 godzin w tygodniu. Rośnie też generalnie ryzyko choroby wieńcowej – o 13 proc.