Rzeczpospolita: Panie doktorze, w pewnym parku trampolinowym w Polsce w ciągu zaledwie jednego dnia pogotowie przyjeżdżało kilka razy do dzieci, które ulegały kontuzjom podczas zabawy. Nie były to odosobnione wypadki. Takie urazy kręgosłupa czy kończyn zdarzają się niemal codziennie w tego typu miejscach. Co jest powodem tak częstych wypadków na trampolinie?

Dr Łukasz Luboinski: W każdym podręczniku do pediatrii czy ortopedii dziecięcej możemy przeczytać, że jednym z trzech głównych wypadków są urazy powstałe podczas zabaw na trampolinie, wypadki komunikacyjne i wypadki w innym środowisku sportowym. Trampoliny, żeby spełniły zasady bezpieczeństwa, muszą spełniać trzy podstawowe warunki. Po pierwsze, na trampolinie jednorazowo powinna bawić się określona liczba dzieci. Powinny być to dzieci o zbliżonym wieku, o zbliżonych umiejętnościach psychoruchowych i o zbliżonej masie. Na przykład 12-latek może ważyć 30 kg, ale też może ważyć 60 kg. Dzieci różniące się tak znacznie masą ciała nie powinny się bawić razem na trampolinie. Kolejnym warunkiem jest odpowiednie zabezpieczenie trampoliny, ponieważ duża część urazów jest wywołana przez wypadnięcie na brzeg trampoliny czy przeskoczenie przez jej obręcz.
Jakiego rodzaju urazy powodują te wypadki?
Muszę z przykrością powiedzieć, że w ciągu ostatnich dwóch lat obserwujemy olbrzymi wzrost urazów trampolinowych. Warszawska klinika, w której pracuję, znajduje się dość blisko dwóch parków trampolinowych – na Gocławiu i na Mokotowie. Przyznam się, że w tej chwili nie ma tygodnia, żebyśmy nie operowali dziecka lub młodocianego dorosłego po urazie na trampolinie. Jeżeli chodzi o kończynę dolną, najczęściej urazy dotyczą kolana. Są to urazy skrętne, najczęściej zerwania więzadła krzyżowego przedniego. Czasami dochodzi też do urazu więzadła krzyżowego tylnego, co w przypadku urazów sportowych ma dużo rzadziej miejsce, jest to znacznie trudniejsze do leczenia. Jeżeli chodzi o kończynę górną u dzieci – złamanie okolicy nadkłykciowej. Są to częste złamania w przypadku aktywności sportowych, w większości nadających się nastawić, natomiast czasami niestety przebiegające z uszkodzeniem tętnicy. Wówczas takie złamania wymagają interwencji w trybie szybszym, czyli nie są to złamania, z którymi można poczekać dzień lub dwa, aby ustalić, co się dzieje. U starszej młodzieży zwichnięcia na trampolinie występują najczęściej w obrębie stawu ramiennego. Mówię: niestety, ponieważ zabawa na trampolinie jest pewnego typu aktywnością sportową i to dość łatwo dostępną, niezależnie od warunków pogodowych. Powstaje zatem problem, jak odpowiednio przygotować młodzież do udziału w tych zabawach.