Raperzy przyjadą nie tylko, by przypomnieć najsłynniejsze utwory z albumów „Cypress Hill”, „Black Sunday” czy „Skull & Bones”. Niedawno, po sześciu latach przerwy w nagraniach, ukazał się ich najnowszy album „Rise Up”. Tym razem połączyli swe hiphopowe doświadczenie i charakterystyczne brzmienia z elementami rocka. Nad płytą pracowali m.in. z wokalistą Linkin Park - Mikem Shinodą i gitarzystą Tomem Morello.
Zespół powstał w połowie lat 80., a jego twórcy stali się pionierami mieszanki latynoskiego i hiphopowego slangu. Od początku lat 90. nagrywali w wytwórni Columbia, należeli do najbardziej wpływowych twórców rapu - typowe dla nich ciężkie dźwiękowe pętle inspirowały gigantów, takich jak producent Dr. Dre.
Wiele ich utworów należy dziś do kanonu gatunku, a występ w Gdyni przyciągnie fanów rapu, którego popularność ustępuje ostatnio innym nurtom muzycznym. Przed dwoma laty Jay-Z, obecnie uchodzący za lidera światowego rapu, wystąpił jako główna gwiazda festiwalu i dał najbardziej spektakularny koncert. Przed rokiem jedyną hiphopową sławą w Gdyni był Q-Tip. Tegoroczna edycja, to wielki powrót rocka - przyjadą m.in. Pearl Jam, Kasabian i Archive.
Sekcję hiphopową, poza Cypress Hill, reprezentuje duet Nas & Damian Marley. Świetny nowojorski raper nagrał album z synem Boba Marleya - na płycie „Distant Relatives” wracają do czasów, gdy rodziły się hip-hop i reggae, a ich twórcy nie mieli szans na wielkie kariery.
Występy na Open'er potwierdzili także kolejni polscy artyści: Fox, Pablopavo, Lao Che, Muchy i We Call It A Sound.