Hakerzy zagrożeniem dla banków. Muszą być gotowe na wyścig zbrojeń cybernetycznych

Cybernetyczne ataki na banki skandynawskie dokonywane prawdopodobnie przez hakerów związanych z Rosją są największym zagrożeniem dla stabilizacji finansowej w regionie - stwierdził w wywiadzie dla Bloomberga nowy wiceprezes banku centralnego Danii, Ulrik Nodgaard.

Publikacja: 24.11.2024 14:26

Hakerzy zagrożeniem dla banków. Muszą być gotowe na wyścig zbrojeń cybernetycznych

Foto: AFP

Uważa on, że instytucje finansowe muszą przygotować się na wyścig zbrojeń z takimi przestępcami, a zabrał głos w czasie, gdy portale banków, w tym największego w regionie Nordea Banku są zakłócane codziennie od tygodni. To stało się bardziej realnym zagrożeniem, bo nie można wykluczyć silniejszej wojny cybernetycznej o większym zasięgu. Celem tych ataków jest zasadniczo wywoływanie frustracji i niepewności i to im się udawało - powiedział.

Zagrożenie z Rosji

Nodgaard zapytany, czy sądzi, że te ataki DDoS (rozproszonej odmowy usługi, mających na celu przeciążenie sieci i uniemożliwienie jej działania — przyp. red.) pochodzą z Rosji odparł: — Tak, generalna ocena jest taka, że jest to prawdopodobne.

Jego zdaniem, fala takich ataków od września jest bez precedensu pod względem zakresu, nasilenia i czasu trwania, spowalnia usługi internetowe albo uniemożliwia je. Skandynawski sektor bankowy jest jednym z najbardziej ucyfrowionych na świecie, może mieć więc do czynienia z takimi atakami, którymi przestępcom uda się włamać do danej instytucji i zamknąć jej działalność na wiele dni — podkreślił.

Ataki DDoS nasiliły się na świecie w III kwartale — stwierdziła firma od bezpieczeństwa cyfrowego Cloudflare, w październiku doliczyła się niemal 6 mln takich incydentów w kwartale, o prawie 50 proc. więcej niż w poprzednim okresie. Dodała, że najbardziej atakowane były firmy usług finansowych.

Współpraca z bankami i testy systemu

Bank centralny już współpracuje od pewnego czasu z instytucjami pożyczkowymi nad działaniami zapobiegawczymi, nad ułatwieniem wymiany posiadanej wiedzy o cybernetyce i w ćwiczeniach z wynajętymi hakerami, aby pokazali luki w systemach bankowych. Od czasu agresji Rosji na Ukrainę skupiono bardziej uwagę na inwestowanie w gotowość i w likwidowanie skutków, gdyby miało dojść do większych zakłóceń — poinformował wiceprezes.

W jednym z takich ćwiczeń bank centralny współpracował z bankami, emitentami kart bankowych i ze sklepami detalicznymi w dłuższych okresach, Duńczycy mogli płacić kartami za artykuł spożywcze i leki, gdyby nie działał internet albo system płatności. Od przyszłego roku takie płatności w handlu detalicznym offline będą możliwe przez 7 dni dla wszystkich kart wydawanych w Danii. Dziś jest to możliwe tylko przez 3 dni i nie dla wszystkich kart.

Nodgaard poinformował, że władze innych krajów wykazały duże zainteresowanie tym systemem, bo pozwala on unikać gromadzenia banknotów i bilonu na sytuacje kryzysowe w systemie funkcjonującym w dużym stopniu bezgotówkowo.

Nodgaard jest jednym z dwóch wiceprezesów Danmarks Nationalbank, odpowiada za system płatniczy i stabilizację finansów. Wcześniej kierował bankową organizacją lobbystyczną oraz duńskim urzędem nadzoru bankowego.

Uważa on, że instytucje finansowe muszą przygotować się na wyścig zbrojeń z takimi przestępcami, a zabrał głos w czasie, gdy portale banków, w tym największego w regionie Nordea Banku są zakłócane codziennie od tygodni. To stało się bardziej realnym zagrożeniem, bo nie można wykluczyć silniejszej wojny cybernetycznej o większym zasięgu. Celem tych ataków jest zasadniczo wywoływanie frustracji i niepewności i to im się udawało - powiedział.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Chińskie banki dokręcają śrubę Rosji. Kontrolują eksport przez kraje trzecie
Finanse
HSBC kończy zarabiać w Rosji. Nie chciał, ale musiał
Finanse
Rząd deklaruje bliski koniec prac nad podwyżką zasiłku pogrzebowego
Finanse
Utrudnienia dla klientów banków. Komunikaty wydały m.in. PKO BP, ING i mBank
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?