Cyberzagrożenia przekształciły się z marginalnego ryzyka w poważne wyzwanie dla zarządów przedsiębiorstw. Na całym świecie powstają regulacje, które nakładają na firmy nowe obowiązki w zakresie cyberbezpieczeństwa.
Przez wadliwe prawodawstwo Polska nasze państwo może stracić dostęp do najbardziej konkurencyjnych technologii, a stan bezpieczeństwa cyfrowego ulegnie pogorszeniu – ostrzegał podczas konferencji prasowej prezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski.
Przez pierwsze trzy kwartały udaremniono 9,7 tys. wyłudzeń, czyli tyle, ile przez cały rok 2023. A najgorsze przed nami z uwagi na rozwój sztucznej inteligencji – ostrzegają śledczy i eksperci.
Ujawniamy zbyt wiele informacji o sobie w internecie – twierdzą bankowcy i prawnicy. Dodatkowe ryzyka wywoła rozwój nowoczesnych technologii, w tym sztucznej inteligencji.
Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada, że do końca pierwszego kwartału 2025 r. zakończą się rządowe prace nad ustawą wdrażającą dyrektywę NIS2. Według deklaracji resortu ma ona podnieść poziom cyberbezpieczeństwa, ale rodzi wiele obaw u przedsiębiorców.
Oprogramowanie może doznać awarii, których wystąpienie grozi zakłóceniem prowadzenia działalności przez przedsiębiorcę. Wdrażając oprogramowanie warto więc zawrzeć umowę o jego utrzymanie.
W listopadzie został udostępniony kolejny projekt ustawy mającej implementować dyrektywę NIS2 oraz zestaw narzędzi Toolbox 5G. Kto będzie zobowiązany do stosowania procedur w zakresie cyberbezpieczeństwa w 2025 roku?
Skala strat finansowych związanych z kradzieżą tożsamości, wyłudzeniami lub nieuprawnionym dostępem do środków finansowych powoduje, że klienci, podmioty z sektora e-commerce i instytucje finansowe powinny wdrożyć nowoczesne rozwiązania ICT.
Zawirowania geopolityczne i ataki cybernetyczne to najpoważniejsze zagrożenia dla światowych łańcuchów dostaw, które z pewnością nie ustąpią w 2025 roku.