Światowymi mediami wstrząsnęła informacja, że do grupy dyskusyjnej, na której czołowi decydenci w USA rozmawiali o ataku na Jemen, Michael Waltz, doradca do spraw cyberbezpieczeństwa, dodał Jeffrey'a Goldberga, dziennikarza „The Atlantic”. Z kolei Pete Hegseth miał na niej wysłać szczegółowe plany ataku, ze wskazaniem celów i środków, jakie mają być wykorzystane.
Kluczowa jest jednak nie tyle sprawa przypadkowego dodania reportera do grupy dla polityków, ale sam fakt, że tak ważne sprawy były omawiane za pośrednictwem komunikatora internetowego, który – choć szyfrowany i dający dość duży poziom dyskrecji, nie jest jednak odpowiednim miejscem na przekazywanie tak poufnych informacji. Nie jest to jednak pierwszy przypadek zza oceanu, gdy wyciekły treści rozmów między ważnymi politykami.
Jeszcze w 2016 r. podczas kampanii wyborczej zakończonej pierwszym zwycięstwem Donalda Trumpa, wyciekły maile ważnych przedstawicieli Partii Demokratycznej i sztabu Hilary Clinton. Treści były dla nich na tyle kompromitujące, że zdaniem niektórych ekspertów przyczyniły się do porażki kandydatki Demokratów. Wiele wskazuje na to, że za tym atakiem stali Rosjanie. Jednak i sztab Trumpa nie uniknął podobnych problemów w kampanii 2024 r. W październiku POLITICO informowało, że otrzymało maile wykradzione ze sztabu Republikanina. Ekipa Trumpa twierdziła, że za wyciekiem stoi Iran, ale nie zostało to potwierdzone.
Nie tylko w USA politycy coraz częściej padają ofiarą hakerów. Ledwie tydzień temu Reuters informował, że cyberprzestępcy włamali się na mail i telefon premier Meksyku Claudii Sheinbaum. Podczas konferencji prasowej poinformowała ona, że był to stary adres i nie używany już aparat.
- Sprawa Signala pokazuje, że nawet w USA rządzący mają spory dystans do swoich służb. Standardem jest, że osoby, które są chronione przez służby specjalne, nie mają realnie do tych służb zaufania. Korzystają więc z nieautoryzowanych przez służby kanałów, co jednak otwiera pole do działania dla... służb państw obcych - tłumaczy Dawid Zięcina z firmy Dagma, zajmującej się cyberbezpieczeństwem, obsługującej zarówno podmioty prywatne, jak i publiczne czy samorządowe.