W ramach szkolenia, w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej, odbyło się spotkanie z Andrzejem Starmachem. Kolekcjoner oprowadzał uczestników wykładu po wirtualnej wystawie, która w "realu" pokazywana była w 2009 r. w Muzeum Narodowym w Krakowie. Skarby ze swojej kolekcji Teresa i Andrzej Starmachowie zaprezentowali z okazji 20-lecia istnienia ich galerii. Wirtualny spacer jest wspaniałą dokumentacją tego wydarzenia. Możemy z bliska podziwiać "Labirynt" Edwarda Krasińskiego, "Wszystko wisi na włosku" Tadeusza Kantora, rzeźby Mirosława Bałki, Magdaleny Abakanowicz, obrazy Jerzego Nowosielskiego i wielu innych światowej sławy polskich artystów.
- Każdy obraz ma swoją historię - mówił Andrzej Starmach i przytaczał anegdoty z życia artystów. Opowiadał o czasach, kiedy zaczynał tworzyć swoją kolekcję. Tadeusz Brzozowski znany był z tego, że wolno malował i nie spieszył się ze sprzedażą swoich prac, które szczęśliwie dla niego, już za jego życia cieszyły się dużą popularnością. Starmach nie ustępował i często pytał Brzozowskiego, czy wreszcie sprzeda mu obraz. Pewnego dnia malarz zapytał - A ile masz lat? - Dwadzieścia osiem - odpowiedział Starmach. - A to ty możesz jeszcze poczekać. Są tacy co mają siedemdziesiąt i czekają - skomentował artysta.
Kolekcjoner opowiadał również o trudnościach związanych z tworzeniem wystawy Edwarda Krasińskiego. Słynna niebieska linia, to taśma o szerokości 13 mm, niestety firma produkująca taśmę, dystrybuowała ją w Polsce w wersji 11 mm. Ponieważ producent zgodził się tylko na hurtową sprzedaż szerszej taśmy, Starmach musiał zamówić ponad tysiąc rolek. - Teraz możemy ją rozdawać wszystkim organizatorom wystaw Krasińskiego - mówił.
Galeria Starmach jako pierwsza rodzima galeria pojawiła się na najbardziej prestiżowych i elitarnych targach sztuki „Art Basel" w Bazylei. - To jest jedyne miejsce gdzie można zobaczyć kolejkę milionerów - opowiadał Starmach. W tym roku w goszczących najlepsze światowe galerie targach uczestniczyć będą oprócz krakowskiej Starmach Gallery, Fundacja Galerii Foksal i Raster z Warszawy oraz działająca w Berlinie polska galeria Żak/ Branicka.