Zamknięta przestrzeń powietrzna

Z powodu przemieszczającej się chmury pyłu wulkanicznego z Islandii zamknięto przestrzeń powietrzną nad północną Polską

Publikacja: 15.04.2010 22:18

Zamknięta przestrzeń powietrzna

Foto: AFP

Taką decyzje podjęła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Zakaz ruchu lotniczego nad północną częścią kraju obowiązuje od godziny 20 do odwołania.

Niewykluczone, że zamknięta zostanie także przestrzeń nad Polską południową. Synoptycy zapowiadają, że w ciągu nocy chmura będzie się przemieszczać na południe kraju. Decyzje będą podejmowane na bieżąco - mówi Grzegorz Hlebowicz. Z kolei rzecznik Okęcia Kamil Wnuk powiedział, że jeśli chodzi o przewóz pasażerów, decyzja powoduje zawieszenie rejsów na trasie Szczecin - Warszawa.

W związku z przemieszczającą się chmurą pyłu wulkanicznego przestrzeń powietrzną zamknęły między innymi Belgia, Norwegia, Holandia, częściowo Niemcy i Finlandia, a od 22.00 zostanie wstrzymany cały ruch lotniczy nad Szwecją.

[ramka]Pył wulkaniczny jest składnikiem popiołów wulkanicznych. Może długo utrzymywać się w powietrzu po wybuchu wulkanu. Jak pisze agencja Reutera, jest to najdrobniejszy materiał, w którego skład mogą wchodzić drobiny szkła, sproszkowanych skał i krzemianów. Z pyłu może utworzyć się chmura potencjalnie niebezpiecznego materiału przypominającego papier ścierny.

Pył wulkaniczny stanowi niebezpieczeństwo dla lotnictwa. Ścierny efekt pyłu jest groźny dla silników odrzutowych i poszycia kadłubów samolotów. Może zostać zniszczona również awionika. Rurki Pitota, czyli czujniki prędkości, mogą się zatkać i zepsuć. Szyba w kokpicie samolotu może po zetknięciu z pyłem stać się matowa, przez co pilot straci widoczność. Pył może nieść chmury kwasu siarkowego i solnego.

- Drobiny pyłu wulkanicznego mają wielkość kilku milimetrów, są bardzo twarde i ostre. Mogą się dostać do silnika i innych części samolotu i uszkodzić wszystko, z czym wchodzą w kontakt - mówi Jacques Renvier, dyrektor techniczny we francuskich zakładach silników lotniczych Snecma, cytowany przez Reutera.

Pył wulkaniczny jest niewidoczny dla pokładowych radarów meteorologicznych i często nie jest od razu zauważalny przez pilotów - informuje Paul Hayes, dyrektor ds. bezpieczeństwa powietrznego w brytyjskiej lotniczej agencji konsultingowej Ascend. Pierwszym sygnałem jest zapach siarki i ognie św. Elma.

Reuters odnotowuje, że zaledwie sześć tygodni temu władze europejskie zaplanowały przeprowadzenie pierwszych z dwóch przewidzianych na ten rok ćwiczeń mających na celu przeciwdziałanie katastrofie związanej z pyłem wulkanicznym.

Zdaniem ekspertów, popiół z wulkanów może spowodować nagłe wyłączenie silników. Tak stało się w 1989 roku w samolocie holenderskich linii lotniczych KLM, który był w drodze z Amsterdamu do Tokio. Nad Alaską chmura wulkanicznego pyłu spowodowała wyłączenie wszystkich silników maszyny, ale załodze udało się je ponownie uruchomić.[/ramka]

Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne