Takie stanowisko przedstawiła Trybunałowi Sprawiedliwości rzecznik generalna Laila Medina. TSUE wkrótce ma wydać orzeczenie w sprawie nadzwyczajnego wpływu Covid-19 na sektor turystyczny. Nie musi brać pod uwagę poglądu swego rzecznika, ale zwykle to robi.
Wirus przerwał wakacje
Stanowisko Laili Mediny dotyczy dwóch spraw. W pierwszej (C-396/21) skarżącymi są niemieccy turyści, którzy zarezerwowali 14-dniową podróż z pobytem na Wyspach Kanaryjskich w okresie od 13 do 27 marca 2020 r. Ze względu na pandemię ich wczasy zakończyły się po siedmiu dniach, o tydzień wcześniej. Po powrocie do Niemiec zażądali obniżki ceny o 70 proc., proporcjonalnie do ceny siedmiodniowego pobytu. Sąd krajowy w Monachium zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem, czy art. 14 ust. 1 dyrektywy 2015/2302 w sprawie imprez turystycznych i powiązanych usług turystycznych uprawnia podróżnych do obniżki ceny jeśli niezgodność z umową była spowodowana ograniczeniami nałożonymi w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się choroby zakaźnej na całym świecie.
Czytaj więcej
Można bezkosztowo zrezygnować z wycieczki, gdy w miejscu docelowym wystąpią nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności, które mają znaczący wpływ na imprezę.
Druga sprawa (C-407/21) dotyczy zgodności z prawem krajowych przepisów przewidujących tymczasowe odstępstwa od przepisów chroniących konsumentów biorących udział w imprezie turystycznej. Francuskie stowarzyszenia broniące interesów konsumentów zaskarżyły m.in. zgodność z prawem rozporządzenia regulującego przesłanki rozwiązania umowy o udział w imprezie turystycznej w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności lub siły wyższej. Rozporządzenie to umożliwiło wszystkim organizatorom wydanie bonu, zamiast zwrotu pełnej kwoty płatności dokonanej przez podróżnych. Było to odstępstwo od warunków określonych w dyrektywie 2015/2302.
Francuska Rada Stanu wyjaśniła, że akt ten miał na celu zapewnienie płynności finansowej i wypłacalności usługodawców. W czasie pandemii ponad 7000 organizatorów podróży zarejestrowanych we Francji musiało zmierzyć się z poważnymi trudnościami. W tych okolicznościach natychmiastowy zwrot płatności za wszystkie odwołane usługi mógłby zagrozić działalności samych organizatorów i, w konsekwencji, możliwości zwrotu klientom jakichkolwiek płatności.