Holender przyleciał do polskiej stolicy na dzień przed szczytem koalicji chętnych w Paryżu, która ma opracować plan pomocy dla Ukrainy na wypadek, gdyby Donald Trump zostawił Kijów na lodzie.
To jest też czas, gdy od Polski po Niemcy kolejne kraje Europy zastanawiają się nad alternatywą na wypadek, gdyby Trump wycofał gwarancje bezpieczeństwa dla starego kontynentu. Mowa o objęciu przez Francję gwarancjami atomowymi reszty wolnej Europy. Czy nawet budowie przez Warszawę czy Berlin własnej broni jądrowej.
Putinowi wierzyć nie można – ostrzega Mark Rutte. Idzie w ten sposób w kontrze do Trumpa
Mark Rutte nie starał się umniejszać zagrożenia ze strony Rosji, przed jakim stoją europejscy alianci. W emocjonalnym wystąpieniu w warszawskiej SGH przypomniał, jak po strąceniu w 2014 roku przez rosyjskich separatystów lecącego z Amsterdamu samolotu MH17 z blisko 300 osobami na pokładzie przyszło mu jako premierowi Holandii negocjować z Władimirem Putinem.
Czytaj więcej
Europejscy przywódcy, w tym Donald Tusk, obawiają się, że prezydent USA odda Kijów we władanie Mo...
- Nie chciał przyznać się do jakiejkolwiek odpowiedzialności wobec ofiar. To było coś strasznego. To jest człowiek, któremu wierzyć nie można – ostrzegł. I zapewnił, że dopiero w ostatnim możliwym momencie Putin zgodzi się na porozumienie pokojowe. Zrobi to, gdy wszystkie możliwości uzyskania koncesji od Zachodu zostaną wyczerpane – uznał szef NATO. Powiedział także, że droga Ukrainy do Sojuszu nie zostanie zamknięta, bo tak postanowiono na ostatnim szczycie paktu w Waszyngtonie latem 2024 r. Ale też akcesja do NATO nie będzie częścią porozumienia o zakończeniu wojny.