Portal Verstka informuje, że rozważane na Kremlu środki miałyby objąć m.in. powrót do Kanału Pierwszego państwowej telewizji Iwana Urganta, gospodarza popularnego rosyjskiego talk-show, który zniknął z telewizji po tym, jak w 2022 roku opublikował w mediach społecznościowych antywojenny komunikat.
Dyskusje nad „planem normalizacji” potwierdziło Verstce „źródło bliskie Kremlowi”. Rozmówca zauważył jednak, że rozważane są różne rozwiązania, ponieważ Kreml „zawsze pracuje nad kilkoma koncepcjami naraz”.
Czytaj więcej
Rosyjscy radykałowie domagają się odrzucenia propozycji zawieszenia broni. A Putin milczy.
Skurczy się lista „zagranicznych agentów”?
Inne rozważane przez Kreml kroki miałyby polegać na usunięciu niektórych osób z czarnej listy „agentów zagranicznych”. Jak podaje rosyjski serwis, powołując się na źródło na Kremlu, na razie władze nie planują szerokiej „amnestii” dla „zagranicznych agentów”. Zamiast tego inicjatywa ta miałaby na celu „pokazanie kilku przykładów ich porażki za granicą - pozostawiając jednocześnie miejsce na skruchę”. Jedna z wersji planu, którą przejrzeli dziennikarze, sugeruje wprowadzenie „okresu próbnego” dla osób przechodzących „proces rehabilitacji”, podczas którego ich status agenta zagranicznego mógłby zostać przywrócony.
Według źródła Verstki urzędnicy obecnie wybierają kandydatów, „którzy zostaną sprowadzeni z powrotem, publicznie upomniani i otrzymają miejsce w Rosji”, zanim zostaną usunięci z rejestru zagranicznych agentów. - Dopiero po tym spektaklu władze zdecydują, czy uruchomić program amnestii na szeroką skalę - dodał.