USA i Ukraina proponują rozejm. Kreml zatkało

Rosyjscy radykałowie domagają się odrzucenia propozycji zawieszenia broni. A Putin milczy.

Publikacja: 12.03.2025 17:22

USA i Ukraina proponują rozejm. Kreml zatkało

Foto: REUTERS/Sputnik/Mikhail Metzel

– Ja bardzo proszę kierować się tylko oficjalną informacją – domagał się od dziennikarzy rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow.

Tymczasem takiej informacji nie ma. Nikt z liczących się współpracowników Putina, ani on sam, nic nie mówi o propozycji natychmiastowego, 30-dniowego rozejmu na froncie: na ziemi, niebie i morzu.

Rosyjscy nacjonaliści żądają kontynuowania wojny na Ukrainie

Jedyne, co powiedzieli przedstawiciele rosyjskich władz, to to, że do Moskwy przyjadą wysłannicy z USA. Waszyngton tymczasem przedstawia propozycję rozejmu uzgodnioną w Arabii Saudyjskiej jako ukraińską, co bardzo denerwuje Rosjan.

– Amerykańskiej stronie udało się metodą szantażu i ultimatum tak docisnąć Ukraińców, że zmusili ich do przyjęcia amerykańskich rozwiązań – sądzi politolog Malek Dudakow.

Publicyści i blogerzy imperialni, którzy dominują w Rosji (innych aresztowano lub zmuszono do emigracji) nie zwracają uwagi, kto zaproponował, uznając od razu ewentualne zawieszenie broni za „zdradę”.

Wszyscy są przekonani, że obecnie rosyjska armia jest w natarciu na froncie i dlatego nie warto podejmować rozmów o zawieszeniu broni.

„Rosja naciera i dlatego z Rosją będzie inaczej. Wszelkie porozumienia (przy całej konieczności kompromisów) będą na naszych warunkach a nie amerykańskich. (…) To rozumienie tego, że realne porozumienia, jak i poprzednio pisane są na froncie” – stwierdził nacjonalistyczny wiceprzewodniczący rosyjskiego senatu Konstantin Kosaczow.

Ukraińcy powoli wycofują się z obwodu kurskiego

Obecnie rzeczywiście Rosjanie dominują w tej części frontu, na której najbardziej zależy Putinowi, czyli w zajętym przez Ukraińców obwodzie kurskim. Armia Kremla powoli odbija jedyne miasto opanowane tam w czasie ukraińskiego ataku – Sudżę. Rosjanie wdarli się już do jej centrum, Ukraińcy utrzymują się jeszcze na jej południowych i zachodnich skrajach, ale wkrótce pewnie wycofają się stamtąd.

– Za dzień, dwa nasi wojskowi zostaną wycofani z całego obwodu kurskiego. (…) W najbliższym czasie operacja kurska zostanie zakończona – podsumował ukraiński ekspert wojskowy Mychajło Żyrochow.

Wydaje się, że Waszyngton – mimo wysłania swych przedstawicieli do Moskwy – po cichu dał Kremlowi kilka dni na polepszenie jego pozycji na froncie. W Dżuddzie bowiem zawarto ogólne porozumienie w sprawie zawieszenia broni, ale jego szczegóły będą omawiane dopiero po 17 marca. Tyle czasu ma armia Kremla.

Niezależnie od tego Waszyngton oczekuje, że Putin wyda zgodę na rozejm. – Jeśli Rosjanie powiedzą „nie”, to wtedy będziemy niestety wiedzieli, kto jest przeszkodą w zawarciu pokoju – przestrzegł już amerykański sekretarz stanu Marco Rubio.

– Oczywiście na poziomie deklaracji Amerykanie będą próbowali wywrzeć nacisk na Rosję. Ale jest chyba jasne zrozumienie (u nich) tego, że administracja Trumpa ma mało środków nacisku – w przeciwieństwie do Ukrainy. Grożenie nowymi sankcjami jest problematyczne, cła nie ma po co wprowadzać, bo obroty handlowe są minimalne. Dlatego z Rosją będą musieli rozmawiać jak równy z równym – sądzi Dudakow.

Czy Kreml liczy na osłabienie gospodarki USA z powodu działań Trumpa?

„Wszystko rozstrzygną monarchowie” – opisał to inny moskiewski politolog, sugerując, że rozmowa Trump–Putin zadecyduje o wszystkim. A takich dyskusji o podziale świata na sfery wpływów Putin chce najbardziej, nie wiadomo jednak, czy pójdzie na jakiekolwiek ustępstwa, by je osiągnąć.

 – Rosjanie będą naciskać na Amerykanów: niech Ukraina uzna okupowane terytoria rosyjskimi, i wtedy będziemy negocjować. To będzie test na obecnej administracji amerykańskiej, bo nie sądzę, by Ukraina zgodziła się na to – uważa rosyjski niezależny politolog Władisław Faraponow.

Zachodnie służby wywiadowcze wskazują jednak, że Putin wcale nie chce kończyć wojny. Prawdopodobnie doszedł do wniosku, że teraz on jest górą. Poza przewagą na froncie rosyjscy eksperci pewnie wskazują mu na pogarszającą się sytuację gospodarczą USA, która sprawi, że „nikt nie będzie miał w Waszyngtonie głowy do wojny w Ukrainie”.

Czytaj więcej

Szczyt Xi-Trump może zniweczyć plany Putina

Podobnie sądzą Ukraińcy, ale wskazują też, że poza obwodem kurskim sytuacja rosyjskiej armii na froncie wcale nie jest tak dobra. – Powoli przechwytujemy inicjatywę. To nie tylko taktyczne sukcesy w pobliżu Pokrowska, ale i w kilku innych miejscach – mówi jeden z kijowskich ekspertów wojskowych. Nie wydaje się, by Ukraińcom udało się wiele odbić, ale jednak to oni obecnie posuwają się naprzód w Donbasie.

W grudniu ubiegłego roku zaś sam Putin odrzucał możliwość zawieszenia broni. – My nie potrzebujemy rozejmu, potrzebujemy trwałego pokoju, z gwarancjami dla Rosji i jej obywateli – mówił. Przyjęcie teraz amerykańskiej propozycji przyjęte byłoby przez imperialno-nacjonalistyczną część społeczeństwa (szacowaną przez socjologów na 20 proc. wszystkich Rosjan) za oznakę niespodziewanej słabości. Ponadto nie wiadomo, jakie są obecnie intencje jego samego.

– Putin nie potrzebuje zwykłego przerwania wojny na tym terytorium, które zajął z uznaniem już dokonanych podbojów. On potrzebuje gwarancji kontrolowania całej Ukrainy. Jeszcze na początku swej obecnej kadencji oświadczał, że jego celem jest odbudowa ZSRR, czy w szerszym sensie – rosyjskiego imperium. Dlatego celem wojny z Ukrainą (…) było przywrócenie kontroli nad terytoriami, które Rosja utraciła na skutek rozpadu ZSRR – sądzi ekspert Natalia Szawszukowa.

– Ja bardzo proszę kierować się tylko oficjalną informacją – domagał się od dziennikarzy rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow.

Tymczasem takiej informacji nie ma. Nikt z liczących się współpracowników Putina, ani on sam, nic nie mówi o propozycji natychmiastowego, 30-dniowego rozejmu na froncie: na ziemi, niebie i morzu.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ameryka chyba nie odda Ukrainy
Polityka
Grenlandia chce niepodległości, ale nie za wszelką cenę
Polityka
Donald Trump spycha Putina do defensywy
Polityka
Bośnia i Hercegowina: Nakaz aresztowania prezydenta Republiki Serbskiej
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Polityka
Saakaszwili skazany za defraudację. Pisze o „mafijnym klanie, który spełnia wolę Bidziny Iwaniszwilego”