Wyrok SN w sprawie przeciw Press-Service Monitoring Mediów to nie pierwsze orzeczenie w sprawie press clippingu, ale ze względu na swą jednoznaczność i rangę sądu może mieć dla branży prasowej fundamentalne znaczenie. Sąd wypowiedział się na rzecz tytułów prasowych, kwestionując popularny do niedawna model biznesowy firm, które sprzedawały odbiorcom treści zaczerpnięte nielegalnie z gazet. Orzeczenie, wynika to wyraźnie z treści wyroku, nie wyklucza cytowania nawet dłuższych fragmentów tekstów, niemniej publikacje firm pressclipperskich muszą mieć charakter twórczy. Dotyczy to w pierwszej kolejności odpłatnych przeglądów prasy, ale – bez wątpienia – można je odnieść również do wszelkich kompilacji czy serwisów tematycznych. Wyrok, co warto podkreślić, nie zakazuje dzielenia się tekstami na portalach społecznościowych, a zatem nie ogranicza praw zwykłych internautów.