Karol Nawrocki był gościem Grzegorza Sroczyńskiego w RMF FM. Dziennikarz zapytał popieranego przez PiS kandydata, za którym rozwiązaniem się opowiada: podatkiem progresywnym czy liniowym? „Każdy może wybrać” – odpowiedział, próbując przekierować rozmowę na inne tory, by przedstawić swoje propozycje dla przedsiębiorców. A skoro Nawrocki jest przeciwny wprowadzeniu podatku katastralnego, a nawet chce, aby stosowny zapis znalazł się w konstytucji, Sroczyński zadał mu pytanie o flipperów. „Różne są opinie” – stwierdził.
O to, czy w przypadku agresji Rosji na kraje bałtyckie, jako prezydent Polski działałby w oparciu o artykuł 5 Traktatu północnoatlantyckiego, dziennikarz zapytał kandydata pięć razy, nie otrzymując konkretnej odpowiedzi.
Karol „Trudno powiedzieć” Nawrocki
Uczestnicy badania, które na zlecenie agencji Pacyfika i Fundacji Liberté! przeprowadziła pracownia IPSOS (17-28 lutego, metoda CAWI, próba: 3000), proszeni o wymienienie najważniejszych cech Nawrockiego, mówili najczęściej „Trudno powiedzieć”.
Czytaj więcej
Choć obietnice Karola Nawrockiego są sprzeczne i nie do spełnienia, w niedzielę zdradził się ze s...
Właśnie taki obraz popieranego przez PiS kandydata zaistniał również w mediach społecznościowych – memy punktują słabości Nawrockiego: albo nie ma własnego zdania, albo jego poglądy są wewnętrznie sprzeczne. Ponadto jest sztywny, a nawet sprawia wrażenie, że wygenerowała go sztuczna inteligencja. Teraz przed sztabem stanęło nowe wyzwanie: w 2018 roku Nawrocki jako Tadeusz Batyr wydał biografię „Nikosia” (urodzonego w gdańsku gangstera): żarty prowokują nagrania, w których Batyr – zamaskowany i zmienionym głosem – opowiada o tym, że inspirował się Nawrockim.